Polski Związek Piłki Nożnej może zablokować reformę T-Mobile Ekstraklasy. Powód? Jej projekt zmienił się w stosunku do tego, który został przedstawiony federacji w grudniu - podaje "Fakt".
W oryginalnej wersji reformy ekstraklasy po 30 kolejkach sezonu zasadniczego tabela miała być dzielona na dwie części: mistrzowską i spadkową. Punkty drużyn miały być dzielone po połowie, a następnie każdy z klubów miał rozegrać po siedem dodatkowych spotkań.
W środowisku piłkarskim zawrzało, a po negocjacjach z przeciwnymi klubami usunięto zapis o podziale punktów. To z kolei nie podoba się związkowi, który ustala regulamin rozgrywek.
- Nasze stanowisko jest jasne. Nie na taką reformę zgadzał się piłkarski związek - powiedział "Faktowi" prezes Zbigniew Boniek.
9 maja dojdzie do spotkania władz Ekstraklasy SA i PZPN. Wtedy dojdzie do kolejnych negocjacji. Ostateczna decyzja zapadnie 22 maja podczas zarządu PZPN.
pr, "Fakt"
W środowisku piłkarskim zawrzało, a po negocjacjach z przeciwnymi klubami usunięto zapis o podziale punktów. To z kolei nie podoba się związkowi, który ustala regulamin rozgrywek.
- Nasze stanowisko jest jasne. Nie na taką reformę zgadzał się piłkarski związek - powiedział "Faktowi" prezes Zbigniew Boniek.
9 maja dojdzie do spotkania władz Ekstraklasy SA i PZPN. Wtedy dojdzie do kolejnych negocjacji. Ostateczna decyzja zapadnie 22 maja podczas zarządu PZPN.
pr, "Fakt"