Brazylia pokonała 2:1 (1:0) Urugwaj i zagra w finale Pucharu Konfederacji z Hiszpanią lub Włochami. Bramki dla Canarinhos strzelali Fred w 41. minucie oraz Paulinho w 86. Gola dla Urugwaju zdobył w 48. minucie Edinson Cavani.
Pierwsza połowa nie dostarczyła zbyt wielu emocji kibicom zgromadzonym na stadionie w Belo Horizonte. Obie reprezentacje grały albo nerwowo, albo bardzo ospale. W 13. minucie prowadzenie powinni objąć goście z Urugwaju. Po rzucie rożnym David Luiz - niepewny od początku spotkania - sfaulował w polu karnym Diego Lugano. Rzutu karnego jednak nie wykorzystał Diego Forlan. Napastnik uderzył celnie, przy prawym słupku, ale za słabo. Julio Cesar łatwo poradził sobie z jego strzałem.
Kiedy wydawało się, że pierwsza połowa zakończy się bezbramkowym remisem po słabej grze, w 41. minucie w końcu udało się wyjść na prowadzenie gospodarzom turnieju. Akcja zaczęła się - jednym z wielu w tym meczu - długim podaniem w pole karne Fernando Muslery. Tym razem futbolówka dotarła jednak do Neymara, który urwał się dwóm obrońcom i uderzył w trudnej sytuacji. Muslera piłkę odbił, ale prosto pod nogi Freda. Nabiegający napastnik Canarinhos nie pomylił się.
Zobacz jak Brazylia awansowała do finału Pucharu Konfederacji
Urugwajczycy wyrównali tuż po przerwie - wykorzystali absurdalne zachowanie w defensywie gospodarzy. W olbrzymim zamieszaniu w polu karnym Brazylijczyków Luiz - zamiast mocno wybić piłkę - zagrał ją prosto pod nogi Maxiego Pereiry. Ten futbolówkę również stracił, ale Thiago Silva z kolei zagrał... prosto do Edinsona Cavaniego. Napastnik Napoli z piłką już wiedział co zrobić i zmieścił ją przy dalszym słupku.
Kiedy zanosiło się na dogrywkę, Brazylia w 86. minucie spotkania wywalczyła rzut rożny. Piłkę na dalszy słupek dośrodkował Neymar, a akcję strzałem głową zamknął Paulinho. Jego bramka dała Canarinhos awans do finału Pucharu Konfederacji.
W nim gospodarze turnieju zmierzą się z Hiszpanią lub Włochami - te drużyny rozegrają swój mecz półfinałowy we czwartek.
pr
Kiedy wydawało się, że pierwsza połowa zakończy się bezbramkowym remisem po słabej grze, w 41. minucie w końcu udało się wyjść na prowadzenie gospodarzom turnieju. Akcja zaczęła się - jednym z wielu w tym meczu - długim podaniem w pole karne Fernando Muslery. Tym razem futbolówka dotarła jednak do Neymara, który urwał się dwóm obrońcom i uderzył w trudnej sytuacji. Muslera piłkę odbił, ale prosto pod nogi Freda. Nabiegający napastnik Canarinhos nie pomylił się.
Zobacz jak Brazylia awansowała do finału Pucharu Konfederacji
Urugwajczycy wyrównali tuż po przerwie - wykorzystali absurdalne zachowanie w defensywie gospodarzy. W olbrzymim zamieszaniu w polu karnym Brazylijczyków Luiz - zamiast mocno wybić piłkę - zagrał ją prosto pod nogi Maxiego Pereiry. Ten futbolówkę również stracił, ale Thiago Silva z kolei zagrał... prosto do Edinsona Cavaniego. Napastnik Napoli z piłką już wiedział co zrobić i zmieścił ją przy dalszym słupku.
Kiedy zanosiło się na dogrywkę, Brazylia w 86. minucie spotkania wywalczyła rzut rożny. Piłkę na dalszy słupek dośrodkował Neymar, a akcję strzałem głową zamknął Paulinho. Jego bramka dała Canarinhos awans do finału Pucharu Konfederacji.
W nim gospodarze turnieju zmierzą się z Hiszpanią lub Włochami - te drużyny rozegrają swój mecz półfinałowy we czwartek.
pr
Ankieta:
Która drużyna wygra Puchar Konfederacji?