Justyna Kowalczyk zwyciężyła w biegu na 10 kilometrów stylem klasyczny w zawodach Pucharu Świata w Lillehammer - podaje sport.tvn24.pl.
To dziesiąte w karierze zwycięstwo Justyny Kowalczyk w zawodach Pucharu Świata. Tym bardziej satysfakcjonujące, że na ziemi jej największej rywalki, Marit Bjoergen - w Lillehammer.
Polska zawodniczka dominowała od początku wyścigu. Marit Bjoergen próbowała gonić Kowalczyk, jednak z czasem zaczęła słabnąć i ostatecznie znalazła się na trzecim miejscu. Druga w biegu była szwedka Charlotte Kalla. Mimo zwycięstwa Kowalczyk wciąż traci punkty do pierwszej w klasyfikacji generalnej Bjoergen. Polka awansowała jednak z piątego miejsca na trzecie.
- Długo czekałam na tę wygraną w Norwegii - mówiła Kowalczyk cytowany przez TVN24. - Trasa była bardzo szybka, a moje narty znakomicie przygotowane - dodała. Pytana o najbliższe plany, przyznała, że nie będzie startować w niedzielnym wyścigu w sztafecie i wraca do Polski przygotowywać się do kolejnych startów w Pucharze Świata.
sjk, sport.tvn24.pl
Polska zawodniczka dominowała od początku wyścigu. Marit Bjoergen próbowała gonić Kowalczyk, jednak z czasem zaczęła słabnąć i ostatecznie znalazła się na trzecim miejscu. Druga w biegu była szwedka Charlotte Kalla. Mimo zwycięstwa Kowalczyk wciąż traci punkty do pierwszej w klasyfikacji generalnej Bjoergen. Polka awansowała jednak z piątego miejsca na trzecie.
- Długo czekałam na tę wygraną w Norwegii - mówiła Kowalczyk cytowany przez TVN24. - Trasa była bardzo szybka, a moje narty znakomicie przygotowane - dodała. Pytana o najbliższe plany, przyznała, że nie będzie startować w niedzielnym wyścigu w sztafecie i wraca do Polski przygotowywać się do kolejnych startów w Pucharze Świata.
sjk, sport.tvn24.pl