Mundialowa klęska zamyka całą epokę w historii Brazylii. I OTWIERA NOWĄ, LEPSZĄ.
Joga bonito” znaczy więcej niż tylko „graj pięknie”. Slogan, jakim Brazylijczycy wyrażają swoją miłość do futbolu, i życzenie, żeby gra przede wszystkim cieszyła oko, oddaje też ich filozofię życia. Organizują największy na planecie karnawał. Swojego byłego prezydenta nazywają po prostu Lulą (choć nazywa się Luiz Inácio da Silva). Reszcie świata mówią: więcej luzu. Dobra impreza jest składnikiem ich narodowej dumy.
Więcej możesz przeczytać w 29/2014 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.