Czterokrotny reprezentant Polski i piłkarz Legii Warszawa Arkadiusz Piech miał uderzyć lekarza pełniącego dyżur na szpitalnym oddziale ratunkowym - podał "Portal Powiatu Świdnickiego".
- W trakcie awantury doszło do naruszenie nietykalności cielesnej, były też groźby, najprawdopodobniej karalne. Mężczyznę doprowadzono do Komendy Powiatowej Policji w Świdnicy. Po wykonaniu czynności został zwolniony - powiedziała w rozmowie z x-news oficer prasowa asp. szt. Katarzyna Czepil.
Poszkodowany złożył zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa. W tym wypadku nie jest ono ścigane z urzędu. - Na razie nikomu nie zostały postawione zarzuty. Czyn podlega karze grzywny bądź ograniczenia albo pozbawienia wolności do roku - dodała Czepil.
Według informacji opublikowanych przez "Portal Powiatu Świdnickiego" 29-letni Piech przyszedł do szpitala z kolegą, który miał rozbitą głowę. - Obaj byli pod wpływem alkoholu - powiedział portalowi Grzegorz Kloc, dyrektor placówki. Sportowca miał zirytować długi czas oczekiwania w kolejce.
/Foto Olimpik/x-news
Poszkodowany złożył zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa. W tym wypadku nie jest ono ścigane z urzędu. - Na razie nikomu nie zostały postawione zarzuty. Czyn podlega karze grzywny bądź ograniczenia albo pozbawienia wolności do roku - dodała Czepil.
Według informacji opublikowanych przez "Portal Powiatu Świdnickiego" 29-letni Piech przyszedł do szpitala z kolegą, który miał rozbitą głowę. - Obaj byli pod wpływem alkoholu - powiedział portalowi Grzegorz Kloc, dyrektor placówki. Sportowca miał zirytować długi czas oczekiwania w kolejce.
/Foto Olimpik/x-news