Straż Graniczna spodziewa się, że przez Świecko (Lubuskie) będzie podróżowało najwięcej kibiców z Europy Zachodniej, którzy jako środek transportu wybiorą prywatne samochody lub autokary.
Działania kontrolne były prowadzone przy wjeździe do Polski od godz. 10 do 13. Strażnikom granicznym pomagali policjanci, celnicy, inspektorzy transportu drogowego, Żandarmeria Wojskowa i funkcjonariusze Policji Federalnej z Niemiec. W pogotowiu była także Straż Pożarna.
Interwencja nie była konieczna
Po wytypowaniu samochody były kierowane na teren byłego przejścia. Tam sprawdzano dokumenty podróżnych oraz ich pojazdy. Straż Graniczna wykorzystywała do tego m.in. dwa tzw. szengenbusy - pojazdy wyposażone w urządzenia z dostępem do baz danych i do weryfikacji autentyczności dokumentów.
- Nasze działania nie wpłynęły na płynność ruchu przez Świecko. Do kontroli zatrzymano łącznie około 150 pojazdów: samochodów osobowych, busów, ciężarówek i autokarów. Sprawdzono dokumenty kilkuset osób, nie było jednak podstaw do podejmowania jakichkolwiek interwencji - dodała rzecznik.
"Uwaga kontrola graniczna"
Instytucją współorganizującą ćwiczenie była Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad, która, zgodnie z obowiązującymi przepisami, odpowiada za zmianę organizacji ruchu wraz z oznakowaniem na czas przywrócenia kontroli granicznej. We wtorek punkt kontrolny był oznakowany m.in. znakiem z adnotacją „uwaga kontrola drogowa". W okresie obowiązywania tymczasowych kontroli napis ten zmieni się na „uwaga kontrola graniczna”.
Kontrola na wewnętrznej granicy UE z Niemcami, Słowacją, Czechami i Litwą, a także w portach i na lotniskach, ma zostać przywrócona od 4 czerwca do 1 lipca.mp, pap