Polacy gotowi do meczu pod zamkniętym dachem. "Deszcz nie ma znaczenia"

Polacy gotowi do meczu pod zamkniętym dachem. "Deszcz nie ma znaczenia"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Piłkarze reprezentacji Polski podczas treningu w Warszawie (fot. PAP/Bartłomiej Zborowski) 
Piłkarze reprezentacji Polski są gotowi do występu pod zamkniętym dachem na Stadionie Narodowym w Warszawie w meczu otwarcia Euro 2012 z Grecją. 6 czerwca po południu - jeszcze na otwartej przestrzeni - trenowali na obiekcie Polonii.

Synoptycy przewidują w stolicy na popołudnie i wieczór 8 czerwca opady deszczu, być może nawet burze, ale nie tylko pogoda ma wpływ na  decyzję o zamknięciu dachu. To wymóg UEFA, spowodowany również troską o  jak najlepszy przebieg krótkiej ceremonii otwarcia mistrzostw. - Całkowite zakrycie stadionu miało być niespodzianką dla kibiców, my  mieliśmy takie informacje już wcześniej - przyznał dyrektor reprezentacjii ds. kontaktów Tomasz Rząsa. Zapytany o  ewentualny wpływ zamknięcia dachu na grę biało-czerwonych, odparł, że  nie ma to dla piłkarzy znaczenia.

- Będziemy grali na zielonej murawie, która zostanie wcześniej podlana i odpowiednio zroszona. Boisko będzie perfekcyjnie przygotowane, a  warunki jednakowe dla obu drużyn. Jesteśmy gotowi - przyznał Rząsa.

Były reprezentant Polski i zawodnik m.in. czterech holenderskich klubów, w przeszłości miał okazję występować w "halowych" warunkach. - Grałem kilka razy w Holandii przy zamkniętym dachu, na obiektach Vitesse Arnhem i Ajaksu Amsterdam. Nie ma najmniejszej różnicy. Może pod  koniec pierwszej i drugiej połowy powietrze jest troszkę gęstsze, ale  każdy odczuwa to na swój sposób. Zresztą w przerwie meczu otwiera się dach i stadion jest przewietrzony - podkreślił.

6 czerwca od godz. 17 kadrowicze Franciszka Smudy trenowali na  stadionie przy Konwiktorskiej. Zajęcia tradycyjnie trwały godzinę. Pierwszy kwadrans był otwarty dla mediów. Po piętnastu minutach dziennikarzy wyproszono, a piłkarze zostali podzieleni na dwie drużyny i  rozgrywali wewnętrzny sparing.

- Wracamy do hotelu w dobrych nastrojach, nikt nie narzeka na  kontuzję. Niedługo zjemy kolację, a wieczorem odbędzie się odprawa taktyczna poświęcona grze reprezentacji Grecji - zakończył Rząsa.

sjk, PAP