Jak poinformował rzecznik prasowy Urzędu Miasta Paweł Czuma, sztab miejski po wtorkowych doświadczeniach, kiedy to Strefę Kibica od jej otwarcia odwiedziło prawie 80 tys. kibiców, zdecydował się na jej powiększenie.
Najpierw w strefie otwartej w samo południe bawili się głównie czescy kibice, ponad 12-tysięczny tłum, a później, gdy Czesi pojechali na stadion, strefę zdominowali Polacy. W sumie 12 czerwca strefę odwiedziło prawie 80 tys. osób, a w trakcie meczu Polska-Rosja w strefie był komplet - ok. 30 tys. kibiców.
Władze Wrocławia spodziewają się prawdziwego najazdu kibiców 16 czerwca. Rozgrywany tego dnia na Stadionie Miejskim mecz będzie ostatnim, decydującym meczem w grupie A. Ponadto zostanie rozegrany 16 czerwca, czyli dniu wolnym od pracy. Na mecz dojadą zarówno Czesi, którzy do tej pory zjeżdżali do miasta tłumnie specjalnymi pociągami, oraz wielu Polaków z całego kraju.
- Zdecydowaliśmy się powiększyć strefę. Wydłużymy ją na ul. Świdnickiej, gdzie stanie dodatkowy telebim. To da nam dodatkowe 8 tys. miejsc w samej strefie - mówił Czuma. Ponadto w okolicach strefy, bo na pierzei północnej Rynku, tuż przy strefie i na placu przy kościele św. Marii Magdaleny, zostaną ustawione dwa dodatkowe telebim. W ten sposób – szacuje urząd miasta – dodatkowe 8 tys. kibiców będzie mogło zobaczyć mecz polskiej drużyny. W sumie 30-tys. strefa powiększy się o ok. 16 tys. miejsc. Czuma podał, że od otwarcia strefy w czwartek odwiedziło ją 250 tys. osób i jest to wynik nadspodziewanie dobry. Najwięcej, bo prawie komplet, czyli 30 tys. kibiców było w strefie w trakcie transmisji meczów: Polska-Grecja i Polska-Rosja.
Do tej pory wszystkie imprezy masowe odbywające się w mieście w związku z EURO 2012 przebiegały bez większych zakłóceń.sjk, PAP