"Chyba tylko Polacy kochają przegranych Duńczyków" - komentują. "Pomimo ciężkiego i ciemnego nieba nad Kołobrzegiem stadion, na który wybiegła nasza drużyna na trening był pełen. Na trybunach siedziały dzieci skandując pod komando spikera "Moooorten Ooooolsen". Nasz trener był wyraźnie wzruszony. My też ponieważ Polacy przyjęli duńskich piłkarzy jak bohaterów , a nie jak przegranych" - skomentował dziennik "Ekstrabladet".
Gazeta podkreśliła: "szczególnie miłe było dla nas - przetrawiających przegrany mecz i zajętych obliczaniem szans na wyjście z grupy - przeczytać baner za jedną z bramek, który zapowiadał finał Polska - Dania".
Zdaniem duńskiego radia "polska publiczność na treningach w Kołobrzegu jest nie bez znaczenia, ponieważ poprawia morale drużyny przed następnym decydującym meczem. Chyba tylko w Polsce nasi piłkarze są, pomimo przegranej, przyjmowani tak wspaniale jak zwycięzcy". Następny i swój ostatni mecz w grupie B Dania rozegra 17 czerwca we Lwowie z Niemcami.
ja, PAP