- Jeśli Polska zagra tak, jak w drugiej połowie z Rosją, to może zostać mistrzem Europy. Mówię o tym z pełnym przekonaniem. Jeśli zagra tak, jak w drugiej połowie z Grecją, to nie wyjdzie z grupy - ocenił szef rządu.
Poproszony o wytypowanie wyniku meczu Polska-Czechy Tusk odpowiedział: 2:0. - Mówię poważnie, z tym 4:0 trochę żartowałem, a teraz mówię poważnie - dodał. 12 czerwca premier pytany o typy namecz Polska-Rosja odpowiedział, że wyniku nie odważy się typować, ale "coś mu zadrgało w sercu i w głowie, że Polska wygra i to wysoko - 4:0".
Dziennikarze prosili też Tuska o komentarz do informacji o tym, że w meczu Polska-Czechy - z powodu kontuzji - może nie zagrać czeski bramkarz Petr Cech. - Nikomu nie życzę kontuzji, często drużyna, na którą spadają jakieś plagi, kontuzje, wykluczenia, tak się mobilizuje, że jest jeszcze groźniejsza - zaznaczył premier.
- Spójrzmy chociaż, jak bronił zmiennik Wojtka Szczęsnego - Przemek Tytoń - na pewno nie żałowaliśmy, że stał w bramce i z Grecją, i wczoraj z Rosją - dodał. Tytoń zastąpił Szczęsnego w meczu Polska-Grecja, po tym jak polski bramkarz dostał czerwoną kartkę. Później podczas tego meczu Tytoń obronił rzut karny. Szef rządu dopytywany, kto powinien stanąć w polskiej bramce 16 czerwca, odpowiedział jedynie: "dałem słowo honoru Franciszkowi Smudzie, że nie będę wychodził przed szereg".
ja, PAP