Katolicki Uniwersytet Lowański to najstarsza tego typu instytucja w Belgii i jedna z najważniejszych uczelni katolickich na świecie. Tamtejsi naukowcy, podobnie jak spora część Europy, żyją ostatnio zbliżającym się turniejem piłkarskim na naszym kontynencie. W ramach swoich badań postanowili nawet sprawdzić, kto ma największe szanse w tych zawodach. Wyszło im, że... reprezentacja Belgii właśnie.
W swoim badaniu naukowcy z Leuven wzięli pod uwagę ostatnie wyniki poszczególnych drużyn narodowych, a także liczbę strzelanych i traconych przez nie goli. Z ich obliczeń wynika, że Belgowie mają 29 proc. szans na zwycięstwo. Za nimi są Hiszpanie (14 proc.), Francuzi (14 proc.), Włosi i Portugalczycy (po 9 proc.).
Szanse Polski wg. algorytmu z Leuven
Polacy według tego algorytmu mają 3 proc. szans na końcowy triumf. Niby niewiele, ale zawsze coś. Komputer twierdzi też, że nasza reprezentacja ma aż 64 proc. szans na wyjście z grupy: 33 proc. na zajęcie trzeciego miejsca, 29 proc. na drugie i tylko 16 proc. na wygranie rywalizacji z Hiszpanią, Szwecją i Słowacją. Największe szanse daje nam w meczu ze Słowakami, mniejsze ze Szwecją i najmniejsze z Hiszpanią.
Czytaj też:
Kędziora o stresie przed Euro 2020, pozycji w kadrze i finale LE w Gdańsku