– Najbardziej rozczarował nas wynik i sposób, w jaki on padł. Wiemy, że możemy grać lepiej i momentami graliśmy lepiej. Wtedy trzeba było zapewnić sobie zwycięstwo. W przerwie zmieniliśmy sposób gry, gdyż środek pola był zbyt daleko od centrum gry, daleko też od Roberta Lewandowskiego. Nad tym pracowaliśmy przez cały tydzień, ale to nie zadziałało – mówił portugalski trener reprezentacji Polski.
– Przegraliśmy wiele pojedynków na bokach, nasza linia defensywna była bardzo daleko, zawodnicy musieli zmienić zachowania i to udało się zmienić w przerwie. W drugiej połowie nie było wielu kontrataków rywala. Musimy też bardziej naciskać zawodnika będącego blisko naszej bramki – analizował.
Euro 2020. Paulo Sousa: Po czerwonej kartce czekaliśmy pięć minut na analizę
Sousa ocenił też obie sytuacje, po których Polska straciła bramki. – Przy pierwszym golu powinniśmy lepiej bronić, nie powinniśmy pozwolić zawodnikowi na wejście ze skrzydła w pole karne, było też kilka rykoszetów. Po czerwonej kartce czekaliśmy pięć minut na analizę i zmiany, ale przyszedł ten rzut rożny, w którym krycie Skriniara zostało zgubione. To rzeczy, które musimy poprawić, bo przez to dziś przegraliśmy – mówił.
Sousa po przegranej ze Słowacją: Dobrze przeanalizowalismy przeciwnika
– Dobrze przeanalizowaliśmy przeciwnika. Pracowaliśmy nad tym, aby zneutralizować jego atuty. Jesteśmy rozczarowani. Małe detale sprawiły, że wynik wyglądał tak, a nie inaczej. Bardzo trudno patrzy się teraz na naszą przyszłość na tym turnieju – przyznał trener Biało-Czerwonych. – Musimy być bardziej efektywni przy ostatnim podaniu. Taktykę zmieniłem dopiero w trakcie meczu, gdy graliśmy w dziesiątkę. Trzeba było też zmienić kilku zawodników. Chcieliśmy mieć zawodników w małych przestrzeniach, umiejących współpracować z Lewandowskim – dodawał.
Czytaj też:
Euro 2020. Bednarek: Juniorskie błędy sprawiają, że ponosimy porażkę