Mateusz Borek odpowiada Szczepłkowi i Żukowskiemu oraz krytykuje Szpakowskiego

Mateusz Borek odpowiada Szczepłkowi i Żukowskiemu oraz krytykuje Szpakowskiego

Mateusz Borek
Mateusz Borek Źródło: Newspix.pl / Piotr Kucza / FotoPyK
Nie milkną echa odsunięcia Dariusza Szpakowskiego od finału Euro 2020. Mimo że decyzja zapadła dość dawno, bo 9 lipca, temat ten wciąż emocjonuje kibiców oraz samych dziennikarzy. Mateusz Borek, który w zastępstwie zrelacjonował mecz Włochy – Anglia, odniósł się do całej sprawy w programie „Hejt Park”. Komentator nie przebierał w słowach.

Niespełna tydzień po podjęciu decyzji przez Marka Szkolnikowskiego o odsunięciu Dariusza Szpakowskiego od finału mistrzostw Europy, dyskusja na ten temat wciąż trwa. O ile legenda TVP nie chce komentować całej sprawy, o tyle Mateusz Borek zupełnie tego nie unika, zwłaszcza że w ostatnich dniach spadła na niego duża krytyka.

Mateusz Borek: Chciałbym, żeby Darek Szpakowski zajął publiczne stanowisko

W ostatnim programie „Hejt Park” na „Kanale Sportowym” Borek skrytykował nawet samego Szpakowskiego. – Chciałbym, żeby Darek zajął publicznie stanowisko. Najłatwiej jest zadzwonić do pięciu kolegów, a potem oni piszą artykuł... Wiem, że dzwonił do paru naszych wspólnych kolegów i rozmawiał z nimi. Ja też skontaktowałem się z Darkiem i wciąż mam go za kolegę. Od 20 lat nie mamy ze sobą żadnych problemów. Powiedziałem mu uczciwie, jak było – stwierdził.

Tekst, o którym wspomina Borek, to ten autorstwa Mirosława Żukowskiego oraz Stefana Szczepłka. Weterani polskiego dziennikarstwa w bardzo ostry sposób skrytykowali byłego komentatora Polsatu. Ten na Twitterze odpowiedział im równie mocno. – Zrobiłem im ruch, bo bez tego nikt by nie przeczytał ich tekstów […] Stefana Szczepłka znam ponad dwadzieścia lat. Dawniej odnosił się do mnie z szacunkiem, widział we mnie talent – mówił Borek.

Borek zarzuca hipokryzję Stefanowi Szczepłkowi

– Szczepłek i Żukowski atakowali Polsat przez dziesięć lat. Uderzali we mnie, Romka Kołtonia i Mariana Kmitę. Jak odchodziłem z Polsatu, to oni zupełnie przypadkowo przyjechali na wywiad do Kmity. Ukazał się paszkwil na mój temat i dowiedziałem się, że całe życie byłem przeciętny i wypłynąłem tylko dzięki temu, że Polsat miał dobre prawa telewizyjne […] Nazywają nas „tworem biznesowym napędzanym przez bukmachera”. Widocznie mało wiedzą, ponieważ mało czytają. Dziś bukmacherzy utrzymują sport. Cały świat futbolu funkcjonuje dzięki temu – irytował się Borek.

Starszym kolegom po fachu zarzucił też dużą hipokryzję. – Jak ja kogoś nie szanuję, to nie podchodzę do niego, nie podaję ręki. Po co ci ludzie podchodzili do mnie i się witali? Człowieku, nie szanujesz mnie? Idź na drugą stronę. Nie chcę, żebyś patrzył mi w oczy i podawał rękę, a potem robił drugie – stwierdził.

Dyskusja na ten temat zaostrzyła się dodatkowo po tym, jak z powtórek finałowego meczu, które wyemitowano w TVP Sport w ostatnich dniach, wycięto pozdrowienia od Borka dla Szpakowskiego.

Czytaj też:
Duża siła rażenia i sporo defensywnych niedociągnięć. Wnioski po rewanżu Legii z FK Bodo/Glimt

Źródło: Kanał Sportowy - Hejt Park