Przed meczem Polski ze Słowenią w ramach ćwierćfinału koszykarskich mistrzostw Europy mało kto dawał Biało-Czerwonym szansę na pokonanie utytułowanego rywala. Naszym reprezentantom przyszło się bowiem mierzyć z obrońcami tytułu i jednymi z kandydatów do medalu EuroBasketu. Dla podopiecznych Igora Milicicia sam awans do ćwierćfinału był z kolei już dużym sukcesem, ponieważ Polacy po raz ostatni grali w nim 25 lat temu.
EuroBasket 2022. Milicić komplementuje Polaków
Milicić po zakończeniu spotkania, które jego podopieczni sensacyjnie wygrali 90:87, nie krył zachwytu postawą swoich zawodników. – Szacun, czapki z głów dla nas. Jak oni to wytrzymali, jak oni to zagrali! – mówił trener w rozmowie z TVP Sport. Chorwat, który sam przyznał, że ma problem z zebraniem myśli po tym, co osiągnęli Polacy, zaznaczył, że ich osiągnięcie jest „niewiarygodne”. – Nie wierzymy w to. Mamy 12 zawodników, cały sztab i wewnętrzną siłę, żeby robić takie wielkie rzeczy – dodał.
Szkoleniowiec Biało-Czerwonych użył następnie porównań, które z pewnością przejdą do historii. – Ta drużyna ma to, czego nie ma nikt w Europie. Zawodnicy mają jaja jak arbuzy, serca jak księżyc – podkreślił.
Najtrudniejszym momentem meczu dla Polaków była trzecia kwarta, w której ich wysoka przewaga nad rywalami zaczęła topnieć, a Biało-Czerwoni mieli problem ze skutecznością. – Wiedzieliśmy, że będzie z ich strony agresja. Daliśmy się złapać na ich presję. W bardzo trudnym momencie zawodnicy jednak to „pociągnęli” i pokazali wielki charakter – zaznaczył Milicić.
Czytaj też:
Ta kwestia mocno irytuje Nikolę Grbicia. Trener Polaków zdradził swoje plany na przyszłość