Michael Jordan kończy z wielkim projektem. Może zarobić miliony dolarów

Michael Jordan kończy z wielkim projektem. Może zarobić miliony dolarów

Michael Jordan
Michael Jordan Źródło: Newspix.pl / ABACA
Michael Jordan uchodzi za najlepszego koszykarza w historii dyscypliny. Amerykanin zakończył karierę w 2003 roku, a od 2010 roku jest zaangażowany w kierowanie Charlotte Hornets. Jak podają amerykańskie media, ten rozdział życia „MJ-a” może niedługo ulec zmianie.

Michael Jordan cały czas pozostaje postacią będącą pod nieustanną obserwacją mediów. Od lat zestawia się jego osiągnięcia z wyczynami LeBrona Jamesa, który w ubiegłym miesiącu został najlepszym strzelcem NBA w historii. Starszy z Amerykanów wciąż pozostaje aktywny w rozgrywkach, gdyż jest większościowym właścicielem Charlotte Hornets, zespołu z jego rodzinnego stanu. Zdaniem dziennikarzy zza oceanu, już niedługo może dojść do sporych zmian w życiu 60-latka.

Michael Jordan sprzeda większościowy pakiet udziałów Charlotte Hornets

Jordan kupił mniejszościowy pakiet udziałów Hornets (wówczas znanych jako Bobcats) w 2006 roku. Cztery lata później dokupił kolejny (za 275 milionów dolarów), tym samym stając się większościowym właścicielem zespołu z Karoliny Północnej. Amerykanin został pierwszym byłym koszykarzem, który tego dokonał. Jak donosi ESPN oraz „The Athletic” po kilkunastu latach Jordan chce pozbyć się większości udziałów.

Według informacji pierwszego z wymienionych portali, Jordan ma toczyć rozmowy na temat sprzedaży z konsorcjum kierowanym przez innych z właścicieli Hornets, Gabe’a Plotkina. Dodatkowo w całą akcję ma być również włączony Rick Schnall, który obecnie jest w posiadaniu mniejszościowego pakietu Atlanty Hawks. „MJ” cały czas miałby pozostać w Hornets, lecz straciłby możliwość samodzielnego podejmowania decyzji.

Kariera Michaela Jordana w Hornets

W przeciwieństwie do kariery zawodniczej, Jordan nie ma czym się pochwalić, jeśli chodzi o zarządzanie klubem. Jednym z jego największych osiągnięć był powrót do dawnej nazwy Hornets. W rywalizacji sportowej Charlotte od zawsze uchodzi za jeden z najsłabszych zespołów ligi. Tylko trzy razy za czasów Amerykanina zespół dotarł do pierwszej fazy play-off. Jordana krytykowano za słabe wybory w draftach (pomimo wysokich numerów) czy niekorzystne, wielkie kontrakty dla graczy, którzy nie wznieśli „Szerszeni” na wyższy poziom.

Czytaj też:
Prezes PZKosz walczy o Sochana w Polsce. „Jeremy chce grać w reprezentacji”
Czytaj też:
Dawna gwiazda NBA w tarapatach. Kolejny zatarg z prawem

Źródło: ESPN, The Athletic