Po zakończeniu kariery przez Marcina Gortata mogliśmy się zastanawiać, ile przyjdzie nam czekać na kolejnego Polaka w NBA. Za sprawą październikowego debiutu Jeremy’ego Sochana, przerwa dobiegła końca. Jeszcze nigdy żaden reprezentant naszego kraju nie został wybrany w drafcie z tak wysokim numerem. Po rozegraniu sezonu zasadniczego, skrzydłowy podzielił się wnioskami.
Jeremy Sochan opowiada o Greggu Popovichu
Sochan trafił do San Antonio Spurs, które największe sukcesy przeżywało w pierwszej dekadzie XXI wieku. Od ostatniego mistrzostwa minęło już niemal dziewięć lat, a człowiekiem, który pamięta wszystkie dawne sukcesy i pracuje dziś z zespołem, jest tylko Gregg Popovich. Amerykanin to legenda koszykówki i rekordzista NBA pod względem zwycięstw jako szkoleniowiec. Z „Ostrogrami” pracuje już przeszło 25 lat. Sochan zapytany o relację z „Popem” nie ukrywał ekscytacji.
– Codziennie z Popovichem było bardzo pozytywnie. Jest trenerem i czasem musi użyć mocnych słów, ale tak naprawdę ma bardzo dobre serce. Jest legendą, wszystko już zrobił i nikomu nie musi niczego udowadniać, a mimo to jest tu z nami, żeby nam pomóc. Pomóc każdemu stać się lepszym człowiekiem i lepszym zawodnikiem – powiedział Sochan cytowany przez TVP Sport.
Jeremy Sochan chce grać dla reprezentacji Polski
Zawodnik San Antonio Spurs to także najmłodszy debiutant w historii reprezentacji Polski. Sochan zadebiutował jeszcze za kadencji Mike’a Taylora. W minionym sezonie nie mógł wziąć udziału w zgrupowaniu kadry, gdyż zespół NBA tuż po wybraniu go w drafcie chciał przygotować go osobiście do trudów sezonu. Nie wiadomo też jak będzie wyglądać sytuacja w nadchodzącym lecie. Urodzony w 2003 roku zawodnik otwarcie deklaruje chęć występów w biało-czerwonej koszulce, lecz przyznaje, że nie wszystko zależy od jego woli. Nadal ogromny wpływ na jego reprezentacyjne losy ma organizacja z Teksasu.
– Codziennie myślę o tym pytaniu. Na pewno bardzo chcę grać dla reprezentacji. Wiem jednak, że w następnych kilku dniach władze Spurs będą rozmawiały o moich planach na lato. To zawsze zaszczyt grać dla Polski, ale muszę też być gotowy tutaj na 100 procent. Nie skończyłem sezonu najlepiej przez ból w kolanie. To nie była poważna kontuzja, ale nie byłem w stu procentach zdrowy. Wiem, że trener Popovich będzie rozmawiał z front office (kierownictwo klubu) oraz lekarzami i będą planować, jak będzie wyglądać moje lato – stwierdził były zawodnik uczelnianego zespołu Baylor Bears.
Bilans San Antonio Spurs w sezonie 2022/2023 NBA
Sochan wystąpił w 56 spotkaniach Spurs w tym sezonie. Legitymuje się statystykami na poziomie 11 punktów, 5,3 zbiórek i 2,5 asyst na mecz. Jego klub to jedna z najsłabszych drużyn tego sezonu. Ekipa z San Antonio z bilansem 22 zwycięstw i 60 porażek zajęła przedostatnie miejsce w Konferencji Zachodniej NBA.
Czytaj też:
Jeremy Sochan z gigantycznymi zarobkami w NBA. Te kwoty robią wrażenieCzytaj też:
Rzadki ruch w koszykówce. Rok temu grał w Polsce, teraz podpisał kontrakt w NBA