Przypomnijmy, Anita Włodarczyk we wpisie opublikowanym 10 czerwca w mediach społecznościowych poinformowała, że w nietypowych okolicznościach doznała kontuzji. „Kochani, cudzoziemiec włamał mi się do auta. W pojedynkę pojmałam złodzieja i oddałam go w ręce policji. Niestety okupiłam to urazem mięśnia. Kontuzja zdiagnozowana, operacja w poniedziałek. Dziękuję Komendzie Głównej Policji za szybką interwencję. Po karierze chyba będę walczyła w MMA albo UFC jak nasza mistrzyni Joanna Jędrzejczyk, bo oberwało się sprawcy, oj oberwało” – napisała trzykrotna mistrzyni olimpijska.
Anita Włodarczyk nie wystąpi NA MŚ
Utytułowanej kulomiotki zabrakło na organizowanych w Suwałkach mistrzostwach Polski, a pod nieobecność Włodarczyk złoto wywalczyła Malwina Kopron. Wiele wskazuje na to, że brązowa medalistka ostatnich igrzysk będzie także największą nadzieją naszego kraju na krążek w tej konkurencji podczas lipcowych mistrzostw świata. Włodarczyk w „Faktach Po Faktach” na antenie TVN24 poinformowała bowiem, że nie wystartuje na prestiżowych zawodach.
Lekkoatletka przekazała także, że obecnie czuje się bardzo dobrze. – Wczoraj wieczorem przeszłam operację. Czeka mnie dużo pracy na rehabilitacji – zdradziła. Jak dodała, założono jej 31 szwów na udzie.
W opublikowanym po emisji programu wpisie na Twitterze Włodarczyk zasugerowała z kolei, że zabraknie ją także podczas sierpniowych mistrzostw Europy. „Mój sezon lekkoatletyczny dobiegł końca. Jestem już po udanej operacji pod okiem doktora Roberta Śmigielskiego. Wiara i optymizm mnie nie opuszcza” – zaznaczyła. „Zrobię wszystko, aby po raz kolejny wrócić na szczyt” – zadeklarowała.
twitterCzytaj też:
Zbigniew Bartman ostro o polskiej siatkówce. Padły konkretne nazwiska