Kapitalny bieg Natalii Kaczmarek. Tak szybko nie pobiegł nikt od 46 lat

Kapitalny bieg Natalii Kaczmarek. Tak szybko nie pobiegł nikt od 46 lat

Natalia Kaczmarek
Natalia KaczmarekŹródło:PAP / PAP/Łukasz Gągulski
Natalia Kaczmarek pokazała się z rewelacyjnej strony podczas mityngu Diamentowej Ligi w Chorzowie. Polka w biegu na 400 metrów pobiła swój rekord życiowy, schodząc poniżej 50 sekund. Lepszy czas w historii polskiej lekkoatletyki osiągnęła jedynie Irena Szewińska.

W sobotę 6 sierpnia na Stadionie Śląskim w Chorzowie rozpoczęły się zmagania lekkoatletycznej Diamentowej Ligi. Zawody są również Memoriałem Kamili Skolimowskiej. Najlepsi polscy lekkoatleci, jak co roku postanowili zaprezentować się polskiej publiczności. Impreza jest doskonałą okazją do sprawdzenia się przed zbliżającymi się mistrzostwami Europy.

Co za bieg Natalii Kaczmarek. Zbliżyła się do Ireny Szewińskiej

W finale A w biegu na 400 metrów podczas mityngu Diamentowej Ligi na bieżni pojawiła się część „Aniołków Matusińskiego” - Natalia Kaczmarek, Anna Kiełbasińska i Justyna Święty-Ersetić. Dla Polek była to szansa do rehabilitacji po kiepskim występie na mistrzostwach świata w Eugene.

Konkurencję zwyciężyła Holenderka Femke Bol, specjalizująca się w biegu na 400 metrów przez płotki. Ukończyła wyścig z czasem 49,75 sekundy. Pobiła przy tym nie tylko swój rekord życiowy, ale także całego cyklu. Tuż za jej plecami finiszowała Natalia Kaczmarek. 25-latka przegrała nieznacznie, bo zaledwie o dziewięć setnych sekundy.

Mimo to przeszła do historii polskiej lekkoatletyki. Została bowiem dopiero drugą Polką, która zeszła poniżej 50. sekund. Na Stadionie Śląskim w Chorzowie uzyskała 49,86 sekundy. To najlepszy wynik reprezentantki naszego kraju w biegu na 400 metrów od 46 lat. Lepszy czas miała tylko legendarna Irena Szewińska. 28 lipca 1976 roku, podczas igrzysk olimpijskich w Montrealu, pobiegła w czasie 49,28 sekundy.

– Jezu... Nawet nie wiem, co mam powiedzieć. To jeszcze do mnie nie dociera. Biegło mi się naprawdę fantastycznie. Gdy zobaczyłam wynik Femke, pomyślałam, że na pewno będzie 50,00. Potem zobaczyłam 49 i to jest coś niesamowitego dla mnie – powiedziała w rozmowie z TVP Sport.

Czytaj też:
Paweł Fajdek znowu to zrobił. Co za rzut Polaka w Memoriale Kamili Skolimowskiej

Opracował:
Źródło: WPROST.pl