Benfica ograła FC Barcelonę. Kolejna porażka Dumy Katalonii w Lidze Mistrzów

Benfica ograła FC Barcelonę. Kolejna porażka Dumy Katalonii w Lidze Mistrzów

Darwin Nunez
Darwin Nunez Źródło:Newspix.pl / ZUMA
Po porażce z Bayernem Monachium FC Barcelona stanęła przed szansą na wywalczenie pierwszych punktów w tegorocznej edycji Ligi Mistrzów. Podopieczni Ronalda Koemana nie wykorzystali jednak tej okazji, ulegając na wyjeździe Benfice Lizbona.

Do drugiej kolejki Ligi Mistrzów piłkarze FC Barcelony przystępowali podrażnieni porażką na własnym stadionie z Bayernem Monachium. Przypomnijmy, mistrzowie Niemiec ograli Dumę Katalonii 3:0, a dwoma trafieniami w tym spotkaniu popisał się Robert Lewandowski. Benfica Lizbona z kolei na inaugurację rozgrywek bezbramkowo zremisowała z Dynamem Kijów.

Świetny początek

Spotkanie rozgrywane na Estadio da Luz świetnie rozpoczęło się dla gospodarzy. W 3. minucie indywidualną akcją popisał się Darwin Nunez, który strzałem z dystansu pokonał bramkarza FC Barcelony. Tym samym Benfica dość niespodziewanie objęła prowadzenie.

Po stracie gola Duma Katalonii przejęła inicjatywę i dążyła do szybkiego wyrównania. Dobrą okazję w 12. minucie miał Frenkie de Jong, ale piłka po jego strzale minęła słupek bramki Benfiki. Kilka minut później niecelnie uderzał Pedri, a na tablicy wyników wciąż utrzymywał się rezultat 1:0. Wynik nie uległ zmianie do końca pierwszej połowy.

Dwa ciosy po przerwie

Mało brakowało, a na początku drugiej połowy Nunez po raz kolejny pokonałby ter Stegena. Urugwajczyk w 52. minucie trafił w słupek, co podopieczni Ronalda Koemana powinni odebrać jako poważne ostrzeżenie. Duma Katalonii nadal jednak była bezradna wobec dobrze dysponowanej Benfiki. W 69. minucie zamieszanie w polu karnym wykorzystał Rafa Silva, który dopadł do piłki odbitej piłki przez bramkarza Barcelony i mocnym strzałem umieścił ją w siatce.

Na tym nie koniec dramatu Barcelony. Po zagraniu ręką przez Desta w polu karnym sędzia podyktował jedenastkę. Do piłki podszedł Nunez, który pewnie egzekwował rzut karny, ustalając wynik na 3:0. Ten rezultat nie uległ zmianie do końca spotkania co oznacza, że Barcelona odnotowała już drugą porażkę w tegorocznej edycji Ligi Mistrzów.

Czytaj też:
Cristiano Ronaldo uratował Manchester. Portugalczyk bohaterem starcia z Villarreal

Źródło: WPROST.pl