Lech Poznań „zemści się” za decyzję PZPN. Chodzi o mecz Superpucharu Polski

Lech Poznań „zemści się” za decyzję PZPN. Chodzi o mecz Superpucharu Polski

Mikel Ishak i trener John van den Brom
Mikel Ishak i trener John van den BromŹródło:Newspix.pl / FOT. PATRYK PINDRAL/ 400mm.pl
Trener Lecha Poznań krytycznie odniósł się do decyzji PZPN dot. przełożenia meczu Superpucharu Polski z Rakowem Częstochowa. W ramach protestu Kolejorz ma wyjść na to spotkanie „głębokimi rezerwami”.

We wtorek 5 lipca Lech Poznań rozpoczyna swoje zmagania w eliminacjach do Ligi Mistrzów UEFA. W pierwszej rundzie zmierzy się z Karabachem Agdam, który uważany jest za zdecydowanego faworyta.

Starcie Lecha Poznań z Rakowem Częstochowa w Superpucharze Polski

Kolejorz nie jest bez szans w tym starciu. Jednak jeśli w pierwszym meczu u siebie przegra, to zawodnicy będą mieli szansę zrehabilitować się w rewanżu, który odbędzie się 12 lipca w Azerbejdżanie. Tu zaczyna się problem, bowiem trzy dni przed drugim meczem pierwszej rundy eliminacji Ligi Mistrzów, zaplanowany jest Superpuchar Polski, w którym Lech Poznań zagra ze zdobywcą Pucharu Polski — Rakowem Częstochowa. Spotkanie odbędzie się na stadionie mistrza Kolejorza.

twitter

Lech Poznań złożył wniosek o przełożenie meczu

Władze Lecha Poznań poprosiły o możliwość przełożenia meczu, by móc się przygotować na rewanż z Karabachem. PZPN jednak nie przystał na to i odrzucił wniosek mistrzów Polski. Trener zespołu John van den Brom skrytykował tę decyzję. – Staraliśmy się o przełożenie Superpucharu, lecz związek nie wyraził na to zgody. Widocznie nie nadajemy na tej samej fali – mówił niezadowolony szkoleniowiec na konferencji prasowej.

Decyzja ta wydaje się być tym bardziej niesprawiedliwa, bo wcześniej Ekstraklasa SA z uwagi na grę Rakowa Częstochowa w eliminacjach Ligi Konferencji Europy, przełożyła spotkanie drugiej kolejki z Piastem Gliwice. Podopieczni Marka Papszuna zagrają w drugiej rundzie eliminacji z FK Astaną.

Reakcja na decyzję PZPN

Do decyzji PZPN odniósł się na tej samej konferencji Mikel Ishak, który stwierdził, że grając w europejskich pucharach, trzeba zaakceptować napięty terminarz. – Ale generalnie lepiej jest mieć tydzień na przygotowania – powiedział również. Zdaniem dziennikarza TVP Sport Lech Poznań sprzeciwiając się tej decyzji, ma wyjść „głębokimi rezerwami” na mecz Superpucharu Polski.

twitterCzytaj też:
Gigantyczne pieniądze dla polskich klubów. Tyle mogą zarobić za grę w europejskich pucharach

Opracował:
Źródło: WPROST.pl / TVP Sport