Skandal w polskiej siatkówce. „Jesteśmy zdruzgotani tą decyzją”

Skandal w polskiej siatkówce. „Jesteśmy zdruzgotani tą decyzją”

Zespół ROsmosis-Wawrzyniak KKS Astra Krotoszyn
Zespół ROsmosis-Wawrzyniak KKS Astra Krotoszyn Źródło: Facebook / ROsmosis-Wawrzyniak KKS Astra Krotoszyn
Dwa miesiące przerwy i mecz odwołany… na ostatnią chwilę. Takie są realia, jakie nastały, po mocno zaskakującej decyzji Wielkopolskiego Związku Piłki Siatkowej.

W czym dokładnie rzecz? Na etapie półfinału rozgrywek III ligi WZPS mężczyzn spotkały się Enea Energetyk Poznań oraz ROsmosis-Wawrzyniak KKS Astra Krotoszyn. W pierwszym spotkaniu górą była drużyna z wielkopolskiej stolicy, wygrywając 3:1. Co mocno zaskakujące, terminarz ligowy na tym poziomie jest taki, że rewanż wyznaczono… dwa miesiące później. A i tak, jak się okazuje, mecz nie zostanie rozegrany.

Kuriozalna sytuacja w wielkopolskiej siatkówce. Odwołanie meczu w środku nocy

Jak łatwo się domyślić, kiedy terminarz jest znany, a wydarzenie na poziomie półfinału rozgrywek – niezależnie od ich szczebla – to spore święto dla lokalnej społeczności. Tak jest właśnie we wspomnianym Krotoszynie, gdzie na trybunach przy okazji meczów miejscowych siatkarzy, pojawia się mnóstwo kibiców.

facebook

Plakaty, ulotki, zgłoszenie tzw. imprezy masowej (czyt. koszta wzrastają), a na końcu – wieści o przełożeniu meczu względem pierwotnego terminu, tj. soboty 8 marca. Powód? Wyniki głosowania w Wielkopolskim Związku Piłki Siatkowej za przełożeniem spotkania, do czego naciskała strona poznańska. Siatkarze Enea Energetyka – poza obowiązkami seniorskimi – grają bowiem w rozgrywkach młodzieżowych mistrzostw Polski.

Meczu 8 marca nie będzie, a w zamian kluby mają rozegrać spotkanie… do 15.03. To też decyzja ze strony WZPS. Co ciekawe, w samym związku również nie ma jednomyślności, bo tamtejszy Wydział Rozgrywek nie chciał przekładać spotkania na ostatni moment. Ostatecznie jednak stanęło na głosowaniu, którego wyniki bliższe były podejść ze strony prezesa WZPS Jacka Brońskiego.

– To nie jest tak, że to jest wasza (czyt. strony krotoszyńskiej) wina czy Energetyka, bo to jest problem o wiele bardziej złożony. Wydział Rozgrywek, który działa w WZPS-ie też o takiej sytuacji wiedział i powinien to przewidzieć i tak dalej... Terminarz rozgrywek znany był wcześniej – przyznał prezes Broński na łamach ikrotoszyn.pl.

Reakcja Wydziału Rozgrywek? A jakże, trzeba przyznać, ostra i skierowana bezpośrednio pod adresem wcześniej cytowanego szefa siatkówki w Wielkopolsce.

– Wydział rozgrywek wystąpił do klubów, żeby do 15 marca ustalić termin i rozegrać mecz. Kluby muszą osiągnąć porozumienie. Jeśli nie, to Prezes Broński otrzyma od wydziału stosowną informację, a wówczas ta część zarządu, która uważa, że to był dobry czas na podjęcie decyzji o przełożeniu meczu, niech rozwiąże problem. Osobiście uważam, że to nie będzie łatwe. Mamy terminy finałów i trzeba te wszystkie elementy dopasować. Jak widać działania niektórych osób są bardzo frustrujące. A teraz odpowiadam na pytanie, dlaczego to tak późno trafiło na zarząd? Bo tak późno Energetyk z tym wystąpił. Jeśli Pan Broński nie potrafi na to pytanie odpowiedzieć, to znaczy, że brak mu dojrzałości i odpowiedzialności prezesa za swoje czyny – również dla ikrotoszyn.pl przyznał Piotr Karbowiak, wiceprezes WZPS, nadzorujący działania wspomnianego wydziału odpowiedzialnego za rozgrywki.

Przepychanki związkowe to jednak jedno. Z perspektywy kibiców siatkówki w Krotoszynie, samego klubu – który jak na trzecioligowe realia – poniósł naprawdę duże koszta organizacji meczu, to krzywdzące rozstrzygnięcie. Dodajmy raz jeszcze, koszta spotkania, które summa summarum 8 marca nie dojdzie do skutku…

„Dziś w nocy klub otrzymał decyzję Wielkopolskiego Związku Piłki Siatkowej o przełożeniu sobotniego meczu półfinałowego 3 ligi WZPS mężczyzn, pomiędzy naszym zespołem a zespołem Enea Energetyk Poznań. Nie został jak na razie wyznaczony nowy termin spotkania. Jesteśmy zdruzgotani tą decyzją i nie zgadzamy się z nią. O dalszych działaniach i krokach będziemy informować Państwa na bieżąco. Z poważaniem, ROsmosis-Wawrzyniak KKS Astra Krotoszyn” – czytamy w piątkowym, oficjalnym oświadczeniu klubu z Krotoszyna, zamieszczony w mediach społecznościowych.

facebook

Wydaje się, że tego typu działania nie są wabikiem przyciągającym kolejne miejsca do popularyzowania siatkówki. Sportu tak ważnego w kontekście realiów ogólnopolskich. Niezależnie kiedy rzeczony półfinał zostanie ostatecznie rozegrany, niesmak pozostanie. Tym bardziej że teoretycznie sprawa została załatwiona.

Tylko czy faktycznie przez te dwa miesiące nie można było rozegrać tego inaczej?

Czytaj też:
Cała prawda o Wojciechu Szczęsnym w Barcelonie. „Nie przejmuje się niczym”
Czytaj też:
Iga Świątek wraca do gry! Oto ważny komunikat ws. meczu Polski

Opracował:
Źródło: Facebook / ROsmosis-Wawrzyniak KKS Astra Krotoszyn / ikrotoszyn.pl