Bayern Monachium za burtą Ligi Mistrzów. Erling Haaland wysłał Manchester City do półfinału

Bayern Monachium za burtą Ligi Mistrzów. Erling Haaland wysłał Manchester City do półfinału

Erling Haaland, Dayot Upamecano
Erling Haaland, Dayot Upamecano Źródło:PAP/EPA / Ronald Wittek
W rewanżowym spotkaniu ćwierćfinału Ligi Mistrzów Bayern Monachium podjął przed własną publicznością Manchester City. Po wysokiej porażce w wyjazdowym spotkaniu piłkarze Thomasa Tuchela ponownie nie dali rady pokonać zawodników Pepa Guardioli. Spotkanie zakończyło się remisem 1:1, a cały dwumecz zwycięstwem The Citiziens 4:1 i to oni zmierzą się z Realem Madryt w półfinale rozgrywek.

Skład Bayernu Monachium (1-4-2-3-1): Sommer – Pavard, Upamecano, De Ligt, Cancelo – Kimmich, Goretzka, Sane, Musiala, Coman – Choupo-Moting.

Skład Manchesteru City (1-3-2-4-1): Ederson, Akanji, Dias, Ake – Stones, Rodri, Silva, De Bruyne, Gundogan, Grealish – Haaland.

Sędzią głównym spotkania był Francuz Clement Turpin.

Piłkarze Thomasa Tuchela rzucili się na przeciwników

Bayern Monachium wyglądał na wygłodniałą ekipę od pierwszego gwizdka. W pierwszych dziesięciu minutach rewanżowego spotkania ćwierćfinałowego Ligi Mistrzów podopieczni Thomasa Tuchela przeprowadzili kilka składnych akcji, z których mogły paść bramki. Bardzo aktywnie z prawej strony funkcjonował Kingsley Coman, który posłał dwa dośrodkowania w stronę Erica Maxima Choupo-Motinga, jednak żadne nie było celne.

Choć piłkarze Pepa Guardioli mieli problemy, to udało im się wywalczyć kilka przewinień ze strony przeciwników, przede wszystkim Joao Cancelo, który już w 11. minucie zobaczył żółtą kartkę za faul na Bernardo Silvie. Pierwszą groźną sytuację przyjezdni mieli w 15. minucie, kiedy to Kevin De Bruyne znalazł się z prawej strony pola karnego Bawarczyków i posłał prostopadłą piłkę w środek, ale bez problemu wyłapał ją Yann Sommer.

Bayern o włos od katastrofy

Bayern nie tracił koncentracji, czego dowodem była akcja z 17. minuty. Ruben Dias popełnił błąd w środku boiska, gdy przy piłce był Jamal Musiala. Niemiec posłał prostopadłą piłkę w stronę Leroya Sane, który wyszedł sam na sam z bramkarzem, ale strzelił obok bramki. Mecz nabrał tempa, bo po chwili akcja przeniosła się na połowę gospodarzy. otrzymał piłkę, ścigając się z Dayotem Upamecano. Francuz nieprzepisowo powstrzymał przeciwnika, za co otrzymał czerwoną kartkę. Na jego szczęście wcześniej Norweg znajdował się na pozycji spalonej.

Ataki drużyny Thomasa Tuchela nie przestały nękać defensywy gości. W przeciągu kilku minut dwa strzały oddał Leon Goretzka, ale każdy z nich poleciał „w kosmos”. Dopiero w 24. minucie zawodnicy z Manchesteru nieco dłużej utrzymali się przy piłce, ale nie trwało to długo. Udało im się ją odzyskać, a Kevin De Bruyne posłał futbolówkę w stronę Nathana Ake, który czekał z lewej strony. Anglik oddał mocny strzał po ziemi, ale był niecelny.

Erling Haaland mógł zamknąć ten dwumecz

Pep Guardiola ewidentnie tracił cierpliwość do swoich piłkarzy i co chwila przywoływał ich pojedynczo do siebie. Powód był prosty – Bayern Monachium wciąż miał zdecydowaną przewagę. Thomas Tuchel, który jakiś czas temu otrzymał żółtą kartkę, ponownie został upomniany. Sytuacja się odwróciła w 35. minucie, ponieważ przy oddanym strzale przez Ilkaya Gundogana Dayot Upamecano wyciągnął rękę i dotknął nią piłki. Francuz otrzymał żółtą kartkę, a arbiter odgwizdał rzut karny dla Manchesteru City. Do strzału podszedł Erling Haaland.

Po chwili zamieszania związanego z zachowaniem kibiców sędzia dał zielone światło, a napastnik przyjezdnych przestrzelił i nie dał swojej drużynie prowadzenia. Na Allianz Arenie wywiązała się wrzawa, a Bawarczycy ruszyli do ataku. W 39. minucie Joshua Kimmich spróbował szczęścia, ale on również nie zdołał wcelować w bramkę. Bayern Monachium nie miał nic do stracenia, więc napastnicy bezustannie atakowali. W 44. minucie Kingsley Coman oddał bardzo mocny strzał, który obronił Ederson.

Brazylijski golkiper otrzymał żółtą kartkę za przedłużanie wznowienia gry. Piłkarze z Bawarii znów przeprowadzili ładną akcję, po której byli bliscy gola, ale strzał kończący zablokowali defensorzy. Akcja przeniosła się na środek boiska, ale została przerwana ze względu na kłótnię pomiędzy Ilkayem Gundoganem i Dayotem Upamecano. Futbolista The Citiziens został ukarany żółtą kartką, a po chwili arbiter posłał zawodników na przerwę.

Erling Haaland okradł Bayern Monachium z nadziei

Żaden z trenerów nie zdecydował się na zmiany. W 48. minucie Manchester City rozpoczął grę z rzutu rożnego, ale napastnicy dopuścili się faulu w ataku i nie było zagrożenia dla bramki Yanna Sommera. Przez chwilę wydawało się, że goście przejmują inicjatywę, ale gospodarze szybko przejęli piłkę. Wywalczyli rzut rożny, ale nie stworzyli z niego zagrożenia. Goręcej zrobiło się w 50. minucie, kiedy Bayern zastosował skuteczny pressing na The Citiziens. Wówczas w polu karnym przyjezdnych się zagotowało, ale nikt nie zdołał oddać strzału. W 54. minucie Nathan Ake został ukarany żółtą kartką za faul na Benjaminie Pavardzie.

Kolejną akcję przeprowadzili przyjezdni. Jack Grealish otrzymał piłkę z lewej strony boiska i posłał ją w stronę wychodzącego na wolne pole Erlinga Haalanda. Norweg oddał strzał, ale nie miał z nim problemu Yann Sommer. Bliski zdobycia gola był Kingsley Coman, który oddał mocny strzał i wypuścił go pod ręką, ale nikt nie zdołał dobić piłki do siatki. Ale gracze Guardioli nie tracili nadziei. Po chwili Erling Haaland otrzymał piłkę blisko pola karnego i wbiegł z nią w szesnastkę, mocnym strzałem pokonując bramkarza gospodarzy. Tym samym Manchester City powiększył przewagę na Bayernem.

twitter

Bayern odzyskał honor. Thomas Tuchel wylądował na trybunach

Losy dwumeczu zostały już w zasadzie przesądzone, ale Bayern nie miał zamiaru opuszczać rękawic. Piłkarze z Allianz Areny wciąż szukali swoich szans, ale bezskutecznie. Nathan Ake z grymasem na twarzy opuścił murawę, a w jego miejscu pojawił się Aymeric Laporte. Z kolei w drużynie Thomasa Tuchela Sadio Mane zmienił Leroya Sane, a Alphonso Davies Joao Cancelo. Także Mathys Tel zastąpił Erica Macxima Choupo-Motinga a Thomas Müller Jamala Musialę. W 74. minucie Bawarczycy przeprowadzili ładną akcję, która zakończyła się golem Mathysa Tela, jednak wcześniej arbiter dopatrzył się pozycji spalonej Kingsleya Comana.

Niemiecki szkoleniowiec Bayernu dał szansę Josipowi Stanisiciowi, który zastąpił Benjamina Pavarda. Francuski skrzydłowy gospodarzy miał okazję do gola, jednak kiedy bramka była niemal pusta, nieczysto trafił w piłkę. W 81. minucie Sadio Mane wszedł w pojedynek z Manuelem Akanjim. Senegalczyk wywalczył rzut karny, gdyż przy dośrodkowaniu Szwajcar dotknął piłkę ręką w polu karnym. Do egzekucji stałego fagmentu gry podszedł Joshua Kimmich i pewnym strzałem w środek bramki pokonał Edersona, dając wyrównanie w meczu swojej drużynie.

twitter

Pep Guardiola zdecydował się zdjąć z boiska Erlinga Haalanda, którego zastąpił Julian Alvarez. Zaraz po zmianie piłka znów dotarła pod nogi Matyhsa Tela, jednak utalentowany 17-latek przestrzelił wysoko nad bramką. Thomas Tuchel został ukarany drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartką za dyskusje z arbitrem. Na murawie zameldował się Kyle Walker w miejscu Kevina De Bruyne. Po pięciu doliczonych minutach do podstawowego czasu gry Clement Turpin zakończył spotkanie. Tym samym Manchester City zmierzy się z  w półfinale Ligi Mistrzów.

Czytaj też:
Młody talent błyszczał w Lidze Mistrzów. Kibice Realu Madryt mogą cmokać z zachwytu
Czytaj też:
Kontrowersyjna decyzja Szymona Marciniaka. AC Milan pokazał Napoli, jak grać w Lidze Mistrzów