Raków Częstochowa i FC Kopenhaga walczą w IV rundzie eliminacji o kwalifikację do fazy grupowej Ligi Mistrzów. Po pierwszym wygranym 1:0 meczu bliżej awansu są mistrzowie Danii. Częstochowianie za bardzo nie odstawali od swoich przeciwników i nawet zdobyli bramkę wyrównującą, ale sędziowie wychwycili minimalnego spalonego.
Kamil Grabara w swoim stylu o rywalizacji z Rakowem Częstochowa
Po tym spotkaniu w rozmowie z Polsatem Sport reprezentant Polski stwierdził, że jego zespół był w stanie wygrać nawet wyżej z mistrzami Polski. – Mogliśmy ten mecz zamknąć strzelając na 2:0 w drugiej połowie. Może zabrakło nam trochę takiego cynizmu pod ich bramką – stwierdził.
– Wygraliśmy i skłamałbym mówiąc, że „w domu” też nie wygramy. Czekamy na Raków w przyszłym tygodniu, ale my już byliśmy w Champions League i w tej Champions League znowu będziemy – zakończył.
Kamil Grabara zdecyduje się na transfer?
Przyszłość Kamila Grabary wciąż jest niejasna i coraz częściej mówi się o jego odejściu. Tomasz Włodarczyk z serwisu Meczyki.pl poinformował, że polski bramkarz może trafić do Bundesligi. Jednak to, kiedy odejdzie może zależeć od jego decyzji
„Jeżeli Kopenhaga awansuje do Ligi Mistrzów, to najprawdopodobniej Grabara zostanie tam do zimy i wówczas odejdzie” — poinformował dziennikarz.
Kamil Grabara jest swoją karierę zaczynał w młodzieżowej drużynie Ruchu Chorzów, skąd trafił do Liverpoolu. Trudno było mu się przebić w ekipie z Anfield Road i raz na jakiś czas był wypożyczany, czy to do Aarhus GF, czy Huddersfield. W 2021 roku za 3,5 mln euro trafił do FC Kopenhagi. W ekipie ze stolicy Danii rozegrał do tej pory 85 spotkań, w których 39 razy zachował czyste konto. W tym czasie wywalczył dwa mistrzostwa Danii i puchar kraju.
Czytaj też:
Raków Częstochowa straci Vladana Kovacevicia? Jest zainteresowanie klubów z mocnych ligCzytaj też:
Raków Częstochowa przed olbrzymią szansą. Liga Mistrzów może ich ozłocić