Czytaj też:
NA ŻYWO: Francja - Belgia
Francja w ćwierćfinale rosyjskiego mundialu trafiła na Urugwaj i wydawało się, że kibice zobaczą wyrównany pojedynek. Niestety, zespół z Ameryki Południowej bez kontuzjowanego Edinsona Cavaniego stracił na jakości i nie był w stanie walczyć z „Trójkolorowymi” jak równy z równym. Ekipa Didiera Deschampsa wygrała 2:0 i pewnie wkroczyła do półfinału.
Selekcjoner francuskiej drużyny przed wtorkowym starciem zapewnia, że jest przygotowany na „każdy scenariusz” i Belgia nie może go niczym zaskoczyć. Postanowił nawet oszczędzić kilku kluczowych graczy i zwolnić ich z treningu – To był środek zapobiegawczy – przyznał. Deschamps zapewnił też, że wszyscy jego zawodnicy są gotowi do starcia o finał. O rywalach wypowiada się z respektem. – Rozegrali wspaniałe spotkanie przeciwko Brazylii, mieli konkretny plan. Czy zrobią coś podobnego przeciwko nam? Prawdopodobnie – dodał.
Belgowie wysłali „Canarinhos” do domu
Deschamps mówiąc o starciu Belgów z „Canarinhos” miał na myśli ćwierćfinałowy mecz, w którym „Czerwone Diabły” sprawiły wielką sensację. Brazylijczycy byli uznawani za faworytów do zdobycia Pucharu Świata, ale zostali brutalnie sprowadzeni na ziemię. Belgia już do przerwy uzyskała dwubramkowe prowadzenie i nie wypuściła go do ostatniej minuty. Brazylia rozegrała przeciwko ekipie Roberto Martineza najlepszy mecz na mundialu w Rosji, ale to okazało się za mało.
Selekcjoner „Czerwonych Diabłów” twierdzi, że jego zespół powinien przede wszystkim wyjść na boisko bez strachu. Martinez wspomniał też, że ma specjalnie przygotowany plan na to, jak zatrzymać Kyliana Mbappe. 19-latek już teraz jest określany przez niektórych jako piłkarz „wybitny”. W Rosji do tej pory zapisał na swoim koncie trzy bramki, imponuje szybkością na boisku i nic dziwnego, że rywale mają z nim ogromny problem. – Francja ma atak kompletny. Musimy bronić całej przestrzeni, nie tylko jednego gracza. Nie możemy zapomnieć o innych – tłumaczył Martinez.
Kto będzie faworytem wtorkowego meczu w Petersburgu? Francuzi chcą nawiązać do 2006 r., kiedy zagrali w finale mundialu. Z kolei Belgowie mogą być jeszcze bardziej głodni sukcesu, bowiem od ostatniego półfinału na mistrzostwach świata z ich udziałem minęły ponad trzy dekady. Nikt nie potrzebuje dodatkowej motywacji, więc 10 lipca w Petersburgu czeka nas starcie, które możemy zapamiętać na bardzo długo.
Możliwe wyjściowe jedenastki:
Francja: Hugo Lloris; Lucas Hernandez, Samuel Umtiti, Raphael Varane, Benjamin Pavard - Ngolo Kante, Paul Pogba - Blaise Matuidi, Antoine Griezmann, Kylian Mbappe; Olivier Giroud.
Belgia: Thibaut Courtois - Jan Vertonghen, Vincent Kompany, Thomas Vermaelen, Toby Alderweireld - Yannick Carrasco, Axel Witsel, Kevin De Bruyne, Nacer Chadli - Eden Hazard, Romelu Lukaku.
Czytaj też:
Oto półfinałowe pary mundialu w Rosji. Który mecz zapowiada się ciekawiej?