Zbigniew Boniek zareagował na słowa prezydenta FIFA. Mocne stanowisko wiceprezesa UEFA

Zbigniew Boniek zareagował na słowa prezydenta FIFA. Mocne stanowisko wiceprezesa UEFA

Zbigniew Boniek
Zbigniew Boniek Źródło:Shutterstock / Mikolaj Barbanell
Zbigniew Boniek odniósł się do słów Gianniego Infantino, które padły na ostatniej konferencji prezydenta FIFA. Wiceprezes UEFA został dopytany, czy podobnie jak szef FIFY był prześladowany przez to, że był rudy.

Nie milkną echa ostatnich wypowiedzi prezydenta FIFA Gianniego Infantino, który w przededniu rozpoczęcia mistrzostw świata w Katarze oświadczył, że czuje się Katarczykiem, Arabem, Afrykaninem, gejem, niepełnosprawnym i pracownikiem migracyjnym.

Ma to bowiem związek z jego przeszłością, bo jest synem pracownika migracyjnego. – Moi rodzice pracowali bardzo ciężko i w bardzo ciężkich warunkach w Szwajcarii – poinformował, dodając, że przybywając do Kataru przypomniało mu się dzieciństwo.

– Oczywiście nie jestem Katarczykiem, Arabem, Afrykaninem, gejem, niepełnosprawnym ani pracownikiem migracyjnym, ale czuję się jak oni, bo wiem, jak czuję się człowiek dyskryminowany i nękany – zapewnił, dodając, że jako dziecko był obcokrajowcem oraz miał rude włosy i piegi.

Zbigniew Boniek: Byłem dumny, że byłem rudy

Do tych słów prezydenta FIFA odniósł się w Kanale Sportowym wiceprezes UEFA Zbigniew Boniek, który podobnie jak Gianni Infantino w młodości był rudy. – Na to, co powiedział Gianni Infantino najlepsze jest milczenie. Powiedział tyle rzeczy, że gdyby człowiek chciałby się do nich odnieść, to szkoda czasu – odpowiedział były piłkarz AS Romy i Juventusu.

Były prezes PZPN dopytywany, czy był kiedykolwiek prześladowany jak Gianni Infantino ze względu na kolor włosów odparł, że nie. – Ja byłem dumny, że mam rude włosy jak byłem młody. Mnie to nigdy nie przeszkadzało (śmiech) – dodał.

Jak to się mówi czasem władza odbiera ludziom rozum. Czucie się najważniejszym człowiekiem powoduje, że ludzie tracą pewne granice, nie szanują innych i wydaje im się, że mogą robić, co im się podoba – stwierdził, dodając, że Infantino wcześniej był „fajnym sekretarzem generalnym UEFY”.

Na koniec Zbigniew Boniek przypomniał także, że to nie Infantino i Blatter głosowali za tym, by te mistrzostwa były w Katarze.

Czytaj też:
Skandal w wiosce kibicowskiej. Przyjezdni nie mają co pić
Czytaj też:
Argentyńczycy biją na alarm. Leo Messi nie trenuje z drużyną

Źródło: WPROST.pl / Kanał Sportowy