Mistrzostwa świata w Katarze miały być dla belgijskich piłkarzy turniejem ostatniej szansy, by złota generacja piłkarzy pokroju Kevina De Bruyne, Romelu Lukaku, Edena Hazarda i Thibauta Courtoisa udowodniła swoją jakość i wygrała wielki turniej.
Napięcie w szatni Belgii
Po dwóch meczach z Kanadą i Marokiem Belgowie mają trzy punkty i bilans bramkowy 1:2. Już przed porażką z Marokiem w szatni reprezentacji Belgii miała panować napięta atmosfera. Wszystko za sprawą słów Kevina De Bruyne, który stwierdził, że Belgia jest „prawdopodobnie zbyt stara”, aby zdobyć tytuł mistrza świata i uznał, że w kadrze brakuje świeżej krwi.
Po przegranej 0:2 z reprezentacją Maroka do tych słów odniósł się selekcjoner Roberto Martinez, który uznał, że piłkarze codziennie rozmawiają z mediami i zawsze znajdzie się jedna lub dwie wypowiedzi, które nie pasują do kontekstu. – Same komentarze nie pomogą nam wygrać. Liczy się to, co dzieje się za kulisami – dodał.
Wielki konflikt w szatni reprezentacji Belgii
Po ostatniej porażce z Marokiem w szatni reprezentacji zawrzało. Jak donoszą dziennikarze belgijskiego RTL doszło do starcia między Kevinem De Bruyne, Janem Vertonghenem i kapitanem Edenem Hazardem.
Konflikt miał się rozpocząć, po słowach defensora, który odnosząc się do ostatnich słów pomocnika Manchesteru City stwierdził, że w ofensywie Czerwone Diabły nie stwarzają żadnych szans, bo napastnicy mogą być za starzy. Według doniesień niewiele brakowało, a doszłoby do rękoczynów, a zwaśnionych piłkarzy miał rozdzielać Romelu Lukaku.
twitterCzytaj też:
Terminarz mundialu w Katarze. Kogo dziś zobaczymy na piłkarskich arenach?Czytaj też:
Tabele grup G i H po dwóch kolejkach mundialu 2022. Grad goli i awans dwóch reprezentacji