Gigantyczne emocje w meczu Anglia – Francja. Poznaliśmy ostatniego półfinalistę mundialu 2022

Gigantyczne emocje w meczu Anglia – Francja. Poznaliśmy ostatniego półfinalistę mundialu 2022

Olivier Giroud
Olivier Giroud Źródło:PAP/EPA / Tolga Bozoglu
Mecz Anglia – Francja miał wszystko, czego kibic może oczekiwać po starciu gigantów w ćwierćfinale mundialu. Po niezwykle ciekawym spotkaniu, w którym nie zabrakło kontrowersji, do kolejnego etapu turnieju przeszli Les Bleus. W tej kwestii dużo zawdzięczają Harry'emu Kane'owi.

Poznaliśmy ostatniego z półfinalistów tegorocznych . Po zaciętym, intensywnym i przede wszystkim interesującym spotkaniu do finałowej czwórki przeszła drużyna z Francji.

Anglia – Francja. Aurelien Tchouameni przymierzył idealnie

Trójkolorowi odważnie ruszyli do ataku od samego początku spotkania, udowadniając, że nie zamierzają kalkulować. Po niespełna kwadransie okazało się, że było to słuszne podejście. Wówczas kapitalnym uderzeniem z dystansu popisał się Tchouameni. Pomocnik Realu Madryt przymierzył idealnie, piłka leciała blisko ziemi, Pickford nie miał szans, aby to złapać. Tym bardziej że dwóch kolegów z drużyny jeszcze go przysłoniło.

Już po kilku minutach Synowie Albionu mogli odpowiedzieć trafieniem na remis, aczkolwiek Kane przegrał pojedynek z Llorisem w sytuacji sam na sam. Chwilę później natomiast snajper Tottenhamu padł w polu karnym po tym, jak podhaczył go Upamecano. Mimo iż było to ewidentne, mimo interwencji VAR, sędzia nie podyktował „jedenastki”. Arbitrzy prawdopodobnie uznali, że przewinienie miało miejsce przed „szesnastką”, a w takich sytuacjach VAR nie może interweniować.

Mundial 2022. Harry Kane się doczekał

Do trzech razy sztuka? W 28. minucie Lloris kapitalnie interweniował przy strzale swojego kolegi również w chwili, gdy ten próbował zaskoczyć go z dystansu. Do przerwy wynik jednak się nie zmienił, lecz po wznowieniu gry znów zakotłowało się w polu karnym Francuzów. Najpierw z dystansu huknął Bellingham, co na rzut rożny sparował bramkarz. Później on sam źle wyszedł, czym narobił sobie kłopotów, lecz miał tyle szczęścia, że za moment i tak złapał bezpańską piłkę.

W 52. minucie Anglia w końcu dopięła swego. Antybohaterem Les Bleus został ten, który wcześniej strzelił gola – Tchouameni. Tym razem wątpliwości nie było, Saka został sfaulowany, a do rzutu karnego podszedł Kane i się nie pomylił, doprowadzając do remisu.

Cios za cios w meczu Anglia – Francja

Odpowiedź rywali mogła być natychmiastowa, wszak przypadkowo futbolówka dotarła do Rabiota, który miał przed sobą sporo wolnej przestrzeni. Uderzył wtedy z dystansu, bez przyjęcia, ale tym razem Pickford spisał się bez zarzutu. Bez sukcesu zakończyła się też akcja Mbappe lewą stronę, po której to z piłką minął się i Giroud, i obrońcy Anglików, i na sam koniec Dembele.

Z czasem akcje Anglików stawały się coraz groźniejsze – na przykład w 70. minucie bardzo bliski pokonania bramkarza był Maguire. Obrońca Manchesteru United uderzył głową, a za moment futbolówka odbiła się od słupka i wyszła na aut bramkowy.

Olivier Giroud bohaterem, Harry Kane zawiódł

Mniej więcej na kwadrans przed ostatnim gwizdkiem Les Bleus wyszli na prowadzenie, bo w końcu wstrzelił się Giroud. Griezmann posłał idealnie dośrodkowanie z lewego skrzydła, prosto na głowę snajpera AC Milanu. Ten uderzył, choć miał jeszcze nieco szczęścia. Delikatny rykoszet od źle pilnującego go Maguire'a sprawił, iż Pickford nie był w stanie tego obronić.

Podopieczni trenera Deschampsa cieszyli się z prowadzenia od kilku minut, gdy nagle Hernandez sfaulował rywala we własnym polu karnym, a Anglicy dostali „jedenastkę. Mount nie miałby szans dojść do tej centry, więc przewinienie defensora AC Milanu było wyjątkowo nieodpowiedzialne. Kane znów podszedł do „jedenastki”, ale spudłował fatalnie. Futbolówka poleciała wysoko nad poprzeczką. Więcej goli już nie padło, więc Anglicy odpadli z mundialu, a do półfinału przeszli Francuzi.

Czytaj też:
Czesław Michniewicz przeprasza. Trener porównał się do Krystyny Jandy
Czytaj też:
Cristiano Ronaldo nie wytrzymał. Jego reakcja po meczu z Marokiem łamie serce

Źródło: WPROST.pl