Julia Szeremeta daje polskim kibicom mnóstwo radości podczas igrzysk olimpijskich w Paryżu. Reprezentantka Polski ma zaledwie 20 lat, ale w debiucie na igrzyskach dotarła do bokserskiego finału w kategorii do 57 kg. W półfinale okazała się lepsza od Filipinki Nesthy Petecio, która jest wicemistrzynią olimpijską z Tokio. To sprawia, że po raz pierwszy od 44 lat w finale igrzysk w boksie zawalczy osoba z Polski. Starcie o złoto już wywołuje wiele kontrowersji.
Lin Yu-Ting rywalką Szeremety
W finałowym pojedynku Polka zawalczy z Lin Yu-Ting. O Tajwance powiedziano już sporo. Została dopuszczona do udziału w igrzyskach przez MKOl (Międzynarodowy Komitet Olimpijski. Zdyskwalifikowano ją natomiast z mistrzostw świata kobiet w 2023 roku. IBA (Międzynarodowa Federacja Bokserska) nie podała oficjalnego powodu, lecz podkreśliła, że Yu-Ting nie może walczyć z kobietami. Mówiło się sporo o tym, że Yu-Ting miała za wysoki poziom testosteronu.
Kibice sportowi często pytają, czy Tajwanka powinna startować na igrzyskach wśród kobiet. Sprawa wywołuje mnóstwo kontrowersji. Początkowo Szeremeta się do tego tematu nie odnosiła, ale dzień przed walką postanowiła nieco podgrzać atmosferę w mediach społecznościowych,
„Żeby zdobyć złoto, muszę jeszcze chłopu naklepać” – taki napis pojawił się przy Julii Szeremecie w memie, który został opublikowany w internecie. Na Insagramie pięściarka została przy nim oznaczona i postanowiła to udostępnić na Instastories. Po pewnym czasie jednak ta relacja zniknęła z jej profilu. Na pewno Szeremeta się zreflektowała.
Szeremeta chce napisać kolejną historię
Można mówić wiele o kontrowersjach, ale Szeremeta zdaje sobie sprawę, że trzeba wyjść do ringu i po prostu zwyciężyć, jeśli chce się dokonać kolejnego historycznego wyczynu. Na złoty medal w boksie czekamy od 1976 roku i mistrzostwa olimpijskiego wywalczonego przez Jerzego Rybickiego. Walka Szeremety z Yu-Ting odbędzie się w sobotę o godz. 21:30.
Czytaj też:
Igrzyska olimpijskie w Polsce? Piesiewicz: rozmawiałem z szefem MKOlCzytaj też:
Bosak o transpłciowych sportowcach. „Dziwne”