PKOl w ostatnim czasie musi mierzyć się z wieloma problemami. Umowy z komitetem wypowiedziało PKP Intercity, a Orlen – według doniesień – postanowił wstrzymać przelewy do wyjaśnienia tego, jak dotychczas były wydawane środki PKOl.
Olimpijczycy wciąż nie otrzymali nagród od PKOl
Ponadto do komitetu i Polskiego Związku Koszykówki, zarządzanego także przez Radosława Piesiewicza, wkroczyła Krajowa Administracja Skarbowa. To nie koniec problemów.
Jak poinformowano na stronie Eurosportu, gdzie cytowano materiał Katarzyny Kolendy-Zaleskiej "ani sportowcy, ani trenerzy żadnych pieniędzy nie zobaczyli" – czytamy. Przypomnijmy, że za złoty medal PKOl miał zapłacić 250 tysięcy złotych. Za srebrny 200, natomiast brązowy krążek 150 tysięcy.
Partner PKOl wywiąże się z obowiązań
Teraz głos w tej sprawie na łamach WP SportowychFaktów zabrała Itaka, która zapowiedziała, że wywiąże się ze wszystkich deklaracji. – Itaka nie jest sponsorem PKOl, lecz partnerem. Zadeklarowaliśmy, że będziemy wspierać polski sport oraz nagradzać polskich medalistów olimpijskich i trenerów. Z naszej obietnicy się wywiążemy – powiedział dziennikarzom wiceprezes Piotr Henicz.
– Sportowcy i trenerzy, którzy osiągnęli sukces w Paryżu, nie są winni aktualnej sytuacji i byłoby wielką niesprawiedliwością ich karać, skoro należą się im tak naprawdę tylko i wyłącznie nagrody. Kiedy podejmowaliśmy rozmowy z PKOl dotyczące partnerstwa, kierowaliśmy się chęcią wsparcia polskiego sportu przez wyrażenie uznania dla najlepszych polskich sportowców i trenerów w postaci zaproszenia na wakacje z Itaką – dodał.
Biuro podróży w ramach współpracy z PKOl miała przekazać medalistom i ich trenerom vouchery na wakacje. – Zwróciliśmy się z prośbą do PKOl o dostarczenie nam pełnej listy medalistów i trenerów wraz z adresami, na jakie możemy przesłać vouchery uprawniające do skorzystania z wyjazdów wakacyjnych. Mamy ją otrzymać po zatwierdzeniu przez PKOl, co ma nastąpić 17 września – poinformował, podkreślając, że stworzono specjalną infolinię w razie pytań o vouchery.
Czytaj też:
Adam Małysz otwarcie o sytuacji w PKOl. Wskazał, co jest najważniejszeCzytaj też:
Ostre słowa o Radosławie Piesiewiczu. „Im więcej publicznego ukradniesz…”