Już nie tylko chodzi o PKOl. Kolejna organizacja Piesiewicza pod lupą skarbówki

Już nie tylko chodzi o PKOl. Kolejna organizacja Piesiewicza pod lupą skarbówki

Prezes PKOl i PZKosz Radosław Piesiewicz
Prezes PKOl i PZKosz Radosław Piesiewicz Źródło: Newspix.pl / Wojciech Figurski
Radosław Piesiewicz musi mierzyć się z kontrolą Krajowej Administracji Skarbowej w Polskim Komitecie Olimpijskim. Na tym nie kończą się jego kłopoty. Ten sam organ wkroczył także do innej zarządzanej przez niego organizacji.

Po igrzyskach olimpijskich kibice są świadkami dużego konfliktu pomiędzy Radosławem Piesiewiczem a Sławomirem Nitrasem. Minister sportu zapowiedział kontrole w Polskim Komitecie Olimpijskim i tak też dzieje się od początku września. Krajowa Administracja Skarbowa bada, jak PKOl zarządza finansami, w tym pieniędzmi od spółek Skarbu Państwa. Te w ostatnich dniach jedna za drugą ogłaszają koniec współpracy z zarządzaną przez Piesiewicza organizacją.

Skarbówka weszła do kolejnego związku zarządzanego przez prezesa PKOl

Każdego dnia media informują o kolejnej spółce, która nie chce mieć nic wspólnego z PKOl zarządzanym przez zamieszanego w liczne kontrowersje Piesiewicza. Z grona sponsorów znikają PKP Intercity, Polskie Porty Lotnicze, Enea, Krajowa Grupa Spożywcza oraz Tauron. Rezygnacji nie wyklucza także Orlen.

Co więcej, to nie koniec potencjalnych problemów Piesiewicza. Dziennikarz Radia Zet Mariusz Gierszewski poinformował na Twitterze, że Krajowa Administracja Skarbowa weszła już nie tylko do zarządzanego przez niego PKOl, ale także do siedziby Polskiego Związku Koszykówki. Piesiewicz stoi na czele biało-czerwonego basketu od 2018 roku. Przez lata łączył funkcję prezesa PZKosz z zarządzaniem Polską Ligą Koszykówki, lecz po wygraniu wyborów w komitecie olimpijskim zrezygnował z pracy w drugiej organizacji. Obecnie zarządza nią były reprezentant Polski Łukasz Koszarek.

twitter

Kontrowersje związane z Radosławem Piesiewiczem

Po igrzyskach na jaw wyszło, że Radosław Piesiewicz wraz z rodziną wykorzystywał służbową odprawę VIP na Lotnisku Chopina. Ponadto sporo mówiło się o zatrudnieniu jego żony w banku Pekao SA. Sam prezes PKOl mówił w obronie o szczuciu na jego osobę, nawiązując do tragedii Pawła Adamowicza.

Czytaj też:
Dziki Warszawa szykują się na europejskie łowy. „Mamy dużo mądrzejszy zespół”
Czytaj też:
Marcin Gortat ma dość Radosława Piesiewicza. „Skala złodziejstwa jest już wręcz chora”

Opracował:
Źródło: X / MariuszGierszew