Awansu do Ligi Mistrzów pewny jest mistrz Włoch Inter Mediolan, a także obecnie druga w tabeli Atalanta (78 punktów). O miejsce w najbardziej prestiżowych rozgrywkach europejskich walczą jeszcze AC Milan (76), Napoli (76) i Juventus (75). Najtrudniejsze zadanie na papierze ma drużyna Rossonerich, ponieważ przyjdzie im się zmierzyć z drugą najwyżej notowaną drużyną w tabeli. Podopieczni Stefano Piolego mogli już przypieczętować swój awans 16 maja w przedostatniej kolejce, ale spotkanie z Cagliari zupełnie nie poszło po ich myśli.
Milan – Cagliari. Bezbramkowa „porażka”
AC Milan wygrywając z Cagliari z automatu zapewniłby sobie awans do Ligi Mistrzów. Niestety w trakcie całego spotkania drużyna Stefano Piolego wykazywała się porażającą nieskutecznością. Na 20 strzałów zaledwie cztery były oddane w światło bramki. Rossoneri mieli po swojej stronie praktycznie każdą pozytywną statystykę – wymienili prawie dwa razy więcej celnych podań, a posiadanie piłki w całym spotkaniu było 62-38 dla Milanu. Drużyna, w której gra, obecnie kontuzjowany, Zlatan Ibrahimović, nie zdołała strzelić ani jednej bramki i z pewnością ten remis może być przez kibiców Rossonerich postrzegany jako porażka.
Ostatnia kolejka Serie A. Przeciwnicy Milanu, Juventusu i Napoli
AC Milan czeka trudne zadanie. Jej najbliższy rywal, drużyna z Bergamo, wygrał siedem ostatnich meczów ligowych na własnym stadionie. Dodatkowo, Atalanta w dziesięciu kolejkach Serie A z rzędu zwyciężyła osiem razy i ani razu nie poniosła porażki.
AC Milan nie powinien liczyć na potknięcia swoich bezpośrednich rywali. Juventus zagra ze słabą ostatnimi czasy Bologną (5 ostatnich meczów: trzy remisy, dwie porażki), a Napoli zawalczy z 10. w tym momencie Veroną, która w ostatnich siedmiu meczach przegrała pięć razy, nie wygrywając przy tym nawet jednego spotkania.
W Serie A trzy pierwsze miejsca premiowane są awansem do Ligi Mistrzów w kolejnym sezonie, natomiast zespół na 4. pozycji zdobywa prawo uczestniczenia w fazie Play-off Ligi Mistrzów.
Czytaj też:
Arkadiusz Milik bohaterem Olympique'u Marsylii. Hat-trick Polaka w meczu z Angers