Raków Częstochowa po trudnym dwumeczu z Suduvą spotkał się podczas eliminacji Ligi Konferencji Europy z Rubinem Kazań. Rosyjski klub to czwarta najlepsza drużyna poprzedniego sezonu, prowadzona przez byłego selekcjonera Sbornej Leonida Słuckiego. Pierwszy mecz trzeciej rundy eliminacji odbył się na stadionie w Bielsku-Białej.
Bezbramkowe, bezbarwne spotkanie
W pierwszej połowie spotkania Raków Częstochowa miał raptem jedną sytuację bramkową i ani jednego celnego strzału. Rubin Kazań natomiast szukał swoich szans. Rosyjski klub wykreował sobie pięć sytuacji i oddał dwa strzały w światło bramki. Posiadanie futbolówki było za to na równym poziomie. Kibice w Bielsku-Białej nie ujrzeli w pierwszej połowie żadnego gola.
Druga partia wyglądała bardzo podobnie. Raków Częstochowa był raczej w odwrocie i został zmuszony do skupiania się na defensywie. Ta jednak nie wychodziła najgorzej, na co wskazuje fakt, że również w drugiej połowie podopieczni Marka Papszuna nie stracili bramki. Mecz zakończył się ostatecznie wynikiem 0:0. Raków pozostaje ciągle bez premierowego gola w europejskich pucharach.
Czytaj też:
Śląsk Wrocław wygrywa z Hapoelem. Jednobramkowa zaliczka przed rewanżem w Izraelu