Nie mogło być inaczej. Kilka godzin po ataku Rosji na Ukrainę, federacja piłkarska naszych południowo-wschodnich sąsiadów postanowiła wstrzymać futbolowe rozgrywki w całym państwie.
Premier Liha wstrzymana
Komunikat opublikowany na stronie związku zawierał tylko jedno zdanie dotyczące decyzji, która de facto nie mogła być inna. Aktualnie jednak oficjalny serwis UAF został wyłączony. Pierwsza kolejka rundy wiosennej Premier Lihi miała wystartować 25 lutego od meczu FK Minaj z Zorię Ługańsk. W związku z atakiem Rosji na ukraińską infrastrukturę wojskową oraz bombardowania w wielu miastach sportowe rozgrywki naturalnie zostały zawieszone.
Trener Dynama Kijów, Mircea Lucescu, komentuje atak Rosji na Ukrainę
Taki stan rzeczy ma potrwać przynajmniej miesiąc, o czym miał wspomnieć Mircea Lucescu, trener prowadzący Dynamo Kijów. „Cała aktywność sportowa w Ukrainie została wstrzymana na 30 dni. Nie zamierzam opuszczać miasta i wracać do Rumunii. Nie jestem tchórzem. Mam nadzieję, że ci wielcy ludzie bez mózgów zatrzymają wojnę. Nie sądziłem, że to, co się dzieje, w ogóle jest możliwe…” - miał powiedzieć 77-letni szkoleniowiec w rozmowie z rumuńskim dziennikarzem Emmanuelem Rosu.
Piłkarzem Dynama jest Tomasz Kędziora, który – według nieoficjalnych informacji – na razie nie opuścił Ukrainy.
twitterCzytaj też:
Współwłaściciel Wisły Kraków pisze do Bońka i UEFA w sprawie Rosji. „To wasz piep***** obowiązek”