Co za niespodzianka! Polski bramkarz podpisał kontrakt z Ajaxem Amsterdam

Co za niespodzianka! Polski bramkarz podpisał kontrakt z Ajaxem Amsterdam

Przemysław Tytoń w barwach FC Cincinnati
Przemysław Tytoń w barwach FC Cincinnati Źródło:Newspix.pl / Zuma / Andrew Bershaw
Ostatnie miesiące nie były udane dla Przemysława Tytonia, ale wreszcie los się do niego uśmiechnął. Zgodnie ze wcześniejszymi doniesieniami Polak podpisał kontrakt z Ajaxem Amsterdam.

Wydawało się, że kariera Przemysława Tytonia powoli zmierza do końca i w najbliższej przyszłości nie zobaczymy go już w żadnym klubie, którego sama nazwa imponuje kibicom. W marcu 2022 następuje jednak zwrot akcji. Były reprezentant Polski właśnie został graczem Ajax Amsterdam.

Ajax Amsterdam zatrudnił Przemysława Tytonia

Jak to możliwe? W „De Telegraaf” czytamy, że w Eredivisie Tytoń nadal jest bardzo ceniony, a działacze legendarnego klubu wciąż pamiętają, jak dobrze spisywał się niegdyś w Rodzie Kerkrade oraz (przede wszystkim) PSV Eindhoven. Choć ten drugi zespół jest wielkim ligowym przeciwnikiem Ajaxu, jego władze nie i tak zdecydowały się zatrudnić Polaka.

Tę wyjątkową szansę Tytoń otrzymał ze względu na pecha aż trzech innych golkiperów ekipy z Amsterdamu. Aktualnie występują w niej Maarten Stekelnburg, Jay Gorter, Remko Pasveer i Andre Onana. Problem w tym, że tylko Kameruńczyk z nich wszystkich jest zdrowy i będzie do dyspozycji szkoleniowca w najbliższych tygodniach. Ajax miałby jednak spore kłopoty, gdyby ten bramkarz również doznał urazu czy zobaczył czerwoną kartkę.

Wcześniej wydawało się, że wybrańcem Ajaxu będzie Robbin Ruiter, aczkolwiek ponoć nie przekonał on sztabu szkoleniowego tej holenderskiej drużyny. W związku z tym ich oczy zwróciły się właśnie ku Polakowi.

Kiepski rok Przemysława Tytonia w FC Cincinnati

W całej historii nie bez znaczenia jest również fakt, że Tytoń od początku tego roku pozostawał bez klubu, po tym jak opuścił FC Cincinnati. W 2021 roku jego statystyki wyglądały fatalnie. Mówimy bowiem o 15 rozegranych meczach w MLS, z których drużyna naszego rodaka wygrała zaledwie jedno, trzy zremisowała, a jedenaście przegrała. Golkiper puścił w nich aż 35 bramek.

Czytaj też:
Michniewicz najbardziej ceni bezpieczeństwo. Analizujemy jego pierwsze powołania do kadry

Opracował:
Źródło: De Telegraaf