Choć do marcowego zgrupowania reprezentacji Polski pozostały dwa tygodnie, nadal nie wiadomo, czy FIFA nakaże naszej drużynie narodowej grać z Rosją. Jakkolwiek się stanie, Czesław Michniewicz zrobił wiele, by być przygotowanym na nadchodzące spotkania pod względem personalnym. Przeanalizujmy pierwsze powołania ogłoszone przez selekcjonera 7 marca. Pamiętajmy, że na liście na razie znaleźli się sami Biało-Czerwoni występujący na co dzień w ligach zagranicznych.
Konrad Michalak – największe zaskoczenie wśród powołanych
Tuż po ujawnieniu nazwisk wybrańców nowego trenera naszej kadry, kibicom w oczy rzuciło się jedno nazwisko – Konrad Michalak. Michniewicz zaskoczył wszystkich, decydując się na powołanie tego zawodnika, ponieważ absolutnie nikt nie podejrzewał, że ten skrzydłowy jest w kręgu zainteresowań selekcjonera. Ba, w mediach pojawiało się sporo przecieków na temat tego, na kogo w marcu postawi Michniewicz i choć padło mnóstwo nazwisk, Michalaka pośród nich brakowało.
Niezrozumienie związane z tym powołaniem w pewien sposób da się jednak zrozumieć, bo czy pod względem sportowym Michalak na nie zasłużył? Można mieć wątpliwości.