Portugalczycy podchodzili do spotkania z Koreą Południową w roli liderów grupy H z sześcioma punktami na koncie po zwycięstwach z Ghaną (3:2) i Urugwajem (2:0). Fernando Santos postanowił dać szansę kilkoro zawodnikom, którzy dotychczas nie grali na mundialu. Inaczej sytuacja przedstawiała się w przypadku Koreańczyków, którzy do awansu potrzebowali zwycięstwa lub potknięcia Ghany w meczu z Urugwajem.
Skład reprezentacji Korei Południowej (1-4-1-2-3): S-G. Kim – M-H. Kim, Kwon, Y-G. Kim, J-S. Kim – Jung, Hwang, Lee – Lee, Cho, Son. Trener: Sergio Costa (w zastępstwie zawieszonego Paulo Bento).
Skład reprezentacji Portugalii (1-4-1-2-3): Costa – Cancelo, Pepe, Antonio Silva, Dalot – Neves, Joao Mario, Matheus Nunes – Vitinha, Cristiano Ronaldo, Horta. Trener: Fernando Santos.
Sędzią spotkania był Argentyńczyk Facundo Tello.
Mundial 2022. Pierwsza połowa spotkania Korea Południowa – Portugalia
Od samego początku spotkania Portugalczycy dali do zrozumienia Koreańczykom, że mimo dobrej sytuacji w tabeli, nie mają zamiaru ułatwiać im zadania. W 5. minucie spotkania Pepe posłał długie podanie na prawe skrzydło do Diogo Dalota, a ten mocno wstrzelił piłkę w pole karne, gdzie czekał dobrze ustawiony Ricardo Horta, który pokonał bramkarza rywali.
Korea nie traciła nadziei na odwrócenie losów spotkania. W 16. minucie kapitan ich ekipy Heung-min Son wywalczył rzut rożny, po którym Kim Jin-Su z najbliższej odległości skierował piłkę do siatki, ale był na spalonym i sędzia nie uznał gola. Powtórka z rozrywki – tym razem udana – nadeszła 10 minut później. Po rzucie rożnym mocnym strzałem bramkę zdobył Y-G. Kim, doprowadzając do wyrównania.
Portugalia błyskawicznie rzuciła się do ataku. Cristiano Ronaldo wyszedł sam na sam z bramkarzem, który obronił jego strzał, jednak sędzia odgwizdał spalonego. Mecz zdecydowanie się ożywił, oglądaliśmy akcje po jednej i drugiej stronie, jednak to znów Portugalczycy byli bliżej zdobycia gola. W 35. minucie kapitalnym strzałem i jeszcze lepszym przyjęciem popisał się Diogo Dalot, aczkolwiek bramkarz był na posterunku.
Chwilę później Facundo Tello pokazał żółtą kartkę Lee Kang-Inowi za faul taktyczny. Koreańczycy atakowali skrzydłami, a w pewnym momencie piłka ponownie trafiła pod nogi Sona, który dał popracować Diogo Costcie. Do kontry rzucili się podopieczni Fernando Santosa, jednak Vitinha nie zdołał jej wykończyć. Walka trwała do końca 1 połowy, jednak nikt nie trafił do siatki i po 2. doliczonych minutach sędzia wysłał piłkarzy do szatni.
Mundial 2022. Druga połowa spotkania Korea Południowa – Portugalia
Podobnie, jak na początku pierwszej połowy, tak i drugiej Portugalia agresywniej rozpoczęła grę. Kilka ataków, w których udział brali zarówno napastnicy, jak i boczni defensorzy nie zakończyło się żadnym groźnym strzałem. Korea obudziła się dopiero kilka minut później. Son Heung-min wyprowadził dwie groźne kontry, próbując finalizacji, ale nie pokonał Diogo Costy.
Przez moment to Koreańczycy dłużej utrzymywali się przy piłce i przeprowadzali ataki i dopiero po 60. minucie Portugalczycy przeprowadzili pierwszą kontrę. Fernando Santos dokonał roszad, zdejmując z boiska Cristiano Ronaldo, Matheusa Nunesa oraz Rubena Nevesa i dając szansę Andre Silvie, Rafaelowi Leao oraz Joao Palinhi. Z kolei w składzie Koreańczyków pojawił się Hwang Hee-Chan w miejscu Lee Jae-Sunga.
W 70. minucie Son Heung-Min trafił piłką w polu karnym Joao Cancelo i domagał się od sędziego odgwizdania rzutu karnego, ale nie było o tym mowy, gdyż piłka trafiła Portugalczyka w żebra. Choć to piłkarze z Azji mieli przed sobą wizję oddalającego się mundialu, piłkarze z Europy nie mieli zamiaru odpuszczać walki o pełną pulę. Kim Young-Gwon doznał kontuzji mięśniowej i w jego miejsce został wpuszczony Son Jun-Ho, a Lee Kang-Ina zastąpił Hwang Ui-Jo. Natomiast w składzie Portugalii zameldowali się Bernardo Silva i William Carvalho za Joao Mario i Vitinhę.
Korea wciąż ryzykowała atakami bocznymi strefami boiska, ale dobrze przysposobiona defensywa Nawigatorów nie pozwoliła napastnikom na przedarcie się w pole karne. Portugalczycy grali do samego końca, jeszcze w 90. minucie wywalczyli rzut rożny, po którym Koreańczycy poszli z kontrą, którą wykończył Hwang Hee-Chan, wyprowadzając swoją drużynę na prowadzenie i ostatecznie, dając awans do 1/8 finału mundialu. Po sześciu doliczonych minutach sędzia zakończył spotkanie.
Czytaj też:
Jakub Kiwior otrzymał pytanie o Kyliana Mbappe. Kamil Glik udzielił mu rad?Czytaj też:
Piotr Zieliński zmartwiony po meczu z Argentyną. Zdradził, o co chciał poprosić rywala