Mecz reprezentacji Portugalii z Urugwajem był zwieńczeniem kolejnego dnia mistrzostw świata w Katarze. Piłkarze Fernando Santosa zwyciężyli w pierwszym meczu z Ghaną 3:2 i z podniesioną głową podchodzili do drugiej kolejki fazy grupowej mundialu. Nieco inaczej sytuacja przedstawiała się w przypadku zawodników z Ameryki Południowej, którzy w swoim inauguracyjnym spotkaniu bezbramkowo zremisowali z Koreą Południową. Jednym z zaskakujących punktów omawianego meczu był niespodziewany incydent z udziałem kibica.
Portugalia – Urugwaj. Kibic wbiegł na murawę z zakazanym przedmiotem
Zaraz po rozpoczęciu drugiej połowy meczu reprezentacji Portugalii z Urugwajem sędzia musiał wstrzymać grę przez kibica, który wtargnął na boisko. Realizator nie mógł pokazać całego zdarzenia, jednak przez moment było widać, że trzymał on w ręce tęczową flagę, symbolizującą społeczeństwo LGBTQI+.
Noszenie takich symboli jest zakazane, a nawet karane w Katarze, jednak można się spodziewać, że mężczyzna, który wbiegł na murawę stadionu w Luisail, zrobił to, by się temu sprzeciwić. Na przodzie jego koszulki widniał napis „Ratujmy Ukrainę”, a na plecach napis „Szacunek dla irańskich kobiet”.
Tęczowe kolory zakazane w Katarze
Przypomnijmy, że jeszcze przed rozpoczęciem mundialu bardzo głośno zrobiło się na temat opasek z napisem „One Love”, które kapitanowie reprezentacji mieli nosić w ramach okazania wsparcia wspomnianemu wcześniej społeczeństwu.
Organizatorzy mistrzostw świata nie wyrazili zgody, a FIFA zapowiedziała, że nie będzie tolerowała takiego zachowania i każda taka próba będzie kończyć się żółtą kartką jeszcze przed rozpoczęciem meczu. Co prawda, znalazły się osoby, które nie dotrzymały przepisu, jednak nie byli to piłkarze.
Czytaj też:
Brazylia pokonała Szwajcarię! Canarinhos w 1/8 finału mundialu w KatarzeCzytaj też:
Monty Python na mundialu nie przejdzie. FIFA stanęła po stronie Kataru