Transfer Grzegorza Sandomierskiego z Górnika Zabrze do Levadikosku latem 2022 roku był głośny na całą Polskę. 33-latek już kilkukrotnie próbował swoich sił w zagranicznych zespołach, jednak nigdy nie udawało mu się na stałe przebijać do pierwszego składu i kończył swoje wypożyczenia.
Grzegorz Sandomierski rozwiązał kontrakt z Levadikosem
Zaraz po ogłoszeniu transferu Grzegorza Sandomierskiego do Levadikosu wydawało się, że to ostateczna szansa Polaka na zabłyśnięcie w zagranicznym zespole. Niestety los ponownie okazał się dla niego brutalny i przez pięć miesięcy nie miał okazji ani razu zadebiutować w pierwszej jedenastce. W 20 spotkaniach zasiadał na ławce rezerwowych. Zdecydował, że nie chce kontynuować kariery w greckiej drużynie.
„Levadiakos informuje, że za porozumieniem stron rozwiązał kontrakt z Grzegorzem Sandomierskim. Dziękujemy mu za obecność w zespole oraz życzymy sukcesów na dalszych etapach kariery” – napisano w oficjalnym oświadczeniu zespołu.
Kariera Grzegorza Sandomierskiego
Latem 2011 roku Grzegorz Sandomierski zamienił Jagiellonię Białystok na belgijski KRC Genk, skąd od razu został wypożyczony z powrotem do podlaskiego zespołu. Niespełna rok później trafił na wypożyczenie do angielskiego Blackburn Rovers, gdzie rozegrał kilka spotkań, ale nie był zawodnikiem pierwszego zespołu i wrócił do Belgii.
W 2014 roku spróbował swoich sił w Dinamie Zagrzeb, ale też nie zawojował tamtejszych boisk. Skończyło się na transferze do Zawiszy Bydgoszcz, następnie Cracovii, później Jagiellonii. W 2020 roku trafił do CFR Cluj, gdzie zagrał 12 spotkań i wrócił do Polski, tym razem do Górnika Zabrze. Po roku gry udał się do greckiego Levadikosu, co okazało się totalnym niewypałem.
Grzegorz Sandomierski trzykrotnie reprezentował Polskę. Zagrał w meczach przeciwko Bośni (10.12.2010 – 2:2), Mołdawii (06.02.2011 – 1:0) oraz Grecji (29.03.2011 – 0:0). Został wybrany przez Franciszka Smudę na trzeciego bramkarza podczas Euro 2012.
Czytaj też:
Oficjalnie: Mateusz Klich ma nowy klub! Jest oświadczenieCzytaj też:
Oficjalnie: Tam zagra Szymon Żurkowski. Wszystko jest już jasne