W niedzielę, 5 marca Motor Lublin rozegrał mecz w ramach eWinner 2. ligi z GKS-em Jastrzębie. Górą byli podopieczni Goncalo Feio, który mimo wszystko po spotkaniu nie był do końca usatysfakcjonowany. Portugalczyk stwierdził, że boisko i śnieg utrudnialo grę jego zawodnikom, jednak w piłce nie ma żadnych wymówek. Co ciekawe, rzeczniczka prasowa Motoru odmówiła udziału we wspomnianej konferencji, argumentując swoją nieobecność wcześniejszą, nieprzyjemną rozmową z Feio. Później było jeszcze gorzej.
Goncalo Feio zaatakował prezesa Motoru Lublin. Poszkodowany wylądował w szpitalu
Portugalski szkoleniowiec zmienił swoją narrację, twierdząc, że nie ma zamiaru pojawiać się na kolejnej konferencji prasowej, ponieważ nie ma nic więcej do dodania ws. zwycięstwa, a jego najlepszym argumentem są wyniki osiągane na boiskach. Spotkanie miało się odbyć w towarzystwie właściciela lubelskiej ekipy, Zbigniewa Jakubasa oraz prezesa, Pawła Tomczyka. Portugalczyk faktycznie nie stawił się na miejscu, a zaraz po konferencji doszło do skandalicznej sytuacji, o której poinformował serwis lublin24.pl, a Krzysztof Stanowski podał wiadomość na Twitterze.
„Konflikt trenera z prezesem w Motorze wszedł w nowy etap. No i wydaje mi się, że kariera trenerska Goncalo Feio właśnie się skończyła. Otóż podobno zdzielił prezesa tacą i rozwalił mu łeb. Prezes w szpitalu” — czytamy. Informację tę potwierdził także dziennikarz TVP Sport, Dominik Pasternak.
Rzeczniczka prasowa Motoru Lublin potwierdza zaistniałą sytuację
Dziennikarze sport.pl porozmawiali z rzeczniczką prasową Motoru Lublin i usłyszeli, iż faktycznie taka sytuacja miała miejsce. Dodała również, że Goncalo Feio nie pierwszy raz zachował się wobec niej w sposób skandaliczny.
– Mogę tylko potwierdzić, że ja zostałam obrażona, a prezes Tomczyk uderzony, przez co wylądował w szpitalu. Nie chciałabym wdawać się w szczegóły, bo tak ustaliliśmy w klubie. Jeszcze dziś prawdopodobnie pojawi się oświadczenie właściciela — pana Zbigniewa Jakubasa. Mogę jedynie dodać, że nie było to pierwsze takie zachowanie trenera w stosunku do mnie – mówiła.
Czytaj też:
Wisła Płock dopięła swego. Gwiazda klubu zostaje w klubieCzytaj też:
Nowy prezes Rakowa Częstochowa. Kim jest Piotr Obidziński?