UEFA wszczęła śledztwo ws. skandalu po meczu AZ Alkmaar – Legia Warszawa. Jest oświadczenie

UEFA wszczęła śledztwo ws. skandalu po meczu AZ Alkmaar – Legia Warszawa. Jest oświadczenie

Dariusz Mioduski (z lewej) – właściciel Legii Warszawa i holenderski policjant
Dariusz Mioduski (z lewej) – właściciel Legii Warszawa i holenderski policjant Źródło: Newspix.pl / Marcin Szymczyk/FotoPyK
UEFA wszczęła śledztwo w związku z wydarzeniami, do których doszło po meczu AZ Alkmaar – Legia Warszawa. Federacja wydała w tej sprawie komunikat. Wynika z niego, że sprawa zostanie potraktowana poważnie.

5 października 2023 roku w Holandii rozegrały się absolutnie szokujące sceny, których ofiarą padła Legia Warszawa – począwszy od piłkarzy, na właścicielu klubu kończąc. W związku z zaistniałą sytuacją UEFA postanowiła zainterweniować i przeprowadzić śledztwo dotyczącego tego, co wydarzyło się po zakończenia starcia z AZ Alkmaar.

UEFA reaguje na skandal po meczu AZ Alkmaar – Legia Warszawa

Przypomnijmy, że po ostatnim gwizdku na stadionie rozegrały się dantejskie sceny. Według relacji polskich mediów holenderska policja zaatakowała piłkarzy oraz przedstawicieli Legii Warszawa. Jednym z poszkodowanych był między innymi Dariusz Mioduski, który został uderzony przez funkcjonariusza bez żadnego powodu. Ponadto dwóch piłkarzy Wojskowych – Josue i Radovan Pankov – spędziło wiele godzin w areszcie, a jednemu z nich postawiono nawet zarzuty.

To, jak o całym zajściu mówi się w polskich mediach, znacznie różni się od holenderskich relacji. W kierunku obu stron kierowane są mocne oskarżenia. W związku z tym do akcji postanowiła wkroczyć UEFA. „Zgodnie z artykułem 31 ustawy 4 regulaminy dyscyplinarnego UEFA inspektorzy do sprawy Etyki i Dyscypliny UEFA zostali wyznaczeni do przeprowadzenia śledztwa w sprawie wydarzeń, do których doszło po meczu fazy grupowej Ligi Konferencji Europy pomiędzy AZ Alkmaar i Legią Warszawa rozegranym 5 października w Holandii” – napisano w oświadczeniu.

Legia Warszawa nie popuści AZ Alkmaar

Głos w tej sprawie jeszcze wcześniej zabrał Dariusz Mioduski. Właściciel Legii Warszawa pojawił się na specjalnej konferencji prasowej i złożył w jej trakcie jasną deklarację.

– To jest coś, czego nie odpuścimy. Zrobimy wszystko, żeby to wszystko zostało naprostowane i zmienić tę narrację, która się pojawia w mediach holenderskich, że w jakiś sposób, to my byliśmy przyczyną tego, co się wydarzyło. Widzieliście na filmach, że to nie jest prawda, bo tego doświadczyłem. Być może zdali sobie sprawę z tego, że przesadzili, dlatego wyciągnęli piłkarzy, osadzili ich w areszcie. Tworzą historię, ale jest ona nieprawdziwa – powiedział.

Czytaj też:
Holenderska policja wywoziła Polaków z miasta. Szokująca relacja z Alkmaar
Czytaj też:
Alkmaar przerwało milczenie. Jest oficjalne oświadczenie

Opracował:
Źródło: WPROST.pl / UEFA