Na ten mecz czekali wszyscy kibice piłki nożnej w Europie. Hiszpania i Anglia rozstrzygnęły między sobą losy zwycięstwa w Euro 2024. Przez najbliższe cztery lata mistrzami Europy mogą tytułować siebie zawodnicy Luisa de la Fuente, którzy zwyciężyli 2:1 po bramkach Williamsa i Oyarzabala. W hicie na Stadionie Olimpijskim Euro 2024 nie zabrakło emocji, a także polskiego wątku.
Mocna walka bez bramek w pierwszej połowie finału Euro 2024
Od wielu dni mówiło się o pominięciu Szymona Marciniaka w roli arbitra głównego spotkania. Polak co prawda pracował przy finale, lecz w roli sędziego technicznego dla Francoisa Letexiera. Francuz dostał wielką szansę od losu, którą wykorzystał. Już od jego pierwszego gwizdka rozpoczęła się walka w stolicy Niemiec. Więcej inicjatywy mieli Hiszpanie, którzy próbowali sił atakiem pozycyjnym na połowie Anglików. Po kilkunastu minutach spotkania zespół Southgate’a zintensyfikował działania i także rozpoczął szukanie szans na stronie przeciwnika.
Między obiema ekipami nie brakowało fizycznej walki, co skutkowało przerwami w grze, a także przerywaniem akacji przez Letexiera. Hiszpanie byli znacznie częściej przy piłce, ale nie wychodziło z tego nic wymiernego. Przed przerwą dwie dobre szanse na gola mieli za to Anglicy. Najpierw Rodri wślizgiem zablokował piłkę po strzale Harry’ego Kane’a, a później Unai Simon uratował zespół broniąc strzał z bliskiej odległości Phila Fodena.
Trzy gole i jeden hiszpański zwycięzca Euro 2024
Druga połowa rozpoczęła się… wyczekiwaną bramką. W 47. minucie rewelacja turnieju, 17-letni Lamine Yamal popędził prawym skrzydłem, zszedł do śrdoka, i wystawił piłkę nabiegającemu z drugiej strony Nico Williamsowi. Ten uderzył z pierwszej piłki, nie dając szans Jordanowi Pickfordowi. Po paru chwilach zespół Luisa de la Fuente mógł podwyższyć prowadzenie za sprawą Olmo. Piłka po strzale Hiszpana minimalnie minęła słupek bramki Anglików. Ekipa z Półwyspu Iberyjskiego nie przestała napierać w kolejnych minutach. Szanse na bramki mieli Morata i ponownie Williams.
Gdy wydawało się, że bliżej drugiej bramki są Hiszpanie, do akcji wkroczyli Anglicy. Prawą stroną pobiegł Saka, który wziął na siebie trzech rywali. Podał do Bellinghama, a ten zgrał do nabiegającego Palmera. Piłkarz, który dopiero co wszedł na boisko, przyniósł wyrównanie w pojedynku.
Decydujący głos mieli jednak Hiszpanie, którzy po stracie bramki, rzucili się do ponownego objęcia prowadzenia. W 86. minucie świetną współpracą popisali się Oyarazabal i Cucurella. Ten drugi pognał z piłką, a następnie zagrał na piąty metr, gdzie był już pierwszy. Z bliskiej odległości nie miał problemów ze strzeleniem gola. Kadrze de la Fuente pozostało utrzymać wynik do końca meczu. Na nic zdały się rozpaczliwe próby Anglików. Francuski arbiter zakończył mecz przy wyniku 2:1.
Czwarte mistrzostwo Europy Hiszpanów
Dla Hiszpanii to czwarte mistrzostwo Europy w historii. Poprzednio triumfowali w 1964, 2008 i 2012 roku. Z kolei Anglicy przegrali drugi finał Euro z rzędu.
Hiszpania – Anglia 2:1 (0:0)
Bramki: Williams '47, Oyarzabal '86 – Palmer '73
Czytaj też:
Michał Probierz z emocjami na koniec Euro 2024. „Żałuję”Czytaj też:
Najbardziej dramatyczny finał Euro w historii. O tytule zadecydował „złoty gol”