Kuriozalne sceny w Miami. Fatalna organizacja mogła pochłonąć wiele ofiar

Kuriozalne sceny w Miami. Fatalna organizacja mogła pochłonąć wiele ofiar

Kibice reprezentacji Kolumbii
Kibice reprezentacji Kolumbii Źródło: PAP/EPA
Mecz finałowy Copa America rozpoczął się ponad godzinę później niż pierwotnie planowano. W Miami nastał chaos organizacyjny.

Finał Copa America zakończył się zwycięstwem Argentyny nad Kolumbią wynikiem 1:0. Do wyłonienia zwycięzcy potrzebna była dogrywka, w której w 112. minucie gola strzelił Lautaro Martinez. Albicelestes obronili tytuł i przerwali serię 28 spotkań bez porażki, którą notowała Kolumbia. Przedwcześnie boisko musiał opuścić Lionel Messi, który skręcił kostkę. Z jego oczu popłynęło mnóstwo łez, ale większy dramat miał miejsce przed rozpoczęciem finałowego pojedynku.

Copa America. Kibice szturmowali wejścia

Mecz pomiędzy Argentyną a Kolumbią miał się rozpocząć o godzinie 2 w nocy polskiego czasu, a wystartował dokładnie o 3:22. Wcześniej kilkukrotnie przesuwano start spotkania o tytuł. Wystarczy wspomnieć, że tuż przed godziną 2 na stadionie w Miami siedziało bardzo mało kibiców.

Przy bramkach wejściowych na obiekt rozgrywał się natomiast horror. Mnóstwo kibiców z Kolumbii próbowało wejść na stadion bez biletu. Doszło do tego, że fani nie posiadający wejściówek wymieszali się z tymi, którzy rzeczywiście je nabyli. To był przepis na ogromny chaos. Służby porządkowe zaczęły z pewną brutalnością traktować kibiców i zamknęły bramy, powodując, że pojawił się ścisk. Ostatecznie jednak policja nie powstrzymała naporu ludzi, którzy znaleźli się tuż przy stadionie.

Jak relacjonuje Wirtualna Polska, policja później mogła się już tylko biernie przyglądać. Z tego tłumu, który przebił zasieki służb porządkowych, nie każdy fan futbolu wszedł na mecz. Nie zmienia to faktu, że pod względem organizacyjnym Stany Zjednoczone zanotowały kompromitację. W najgorszym przypadku zamieszki w Miami mogły przynieść wiele ofiar śmiertelnych.

twitter

USA współorganizatorem mistrzostw świata

Turniej Copa America należy traktować jako sprawdzian dla Amerykanów przed mistrzostwami świata, które odbędą się już za dwa lata. USA będzie współgospodarzem imprezy (mecze będą się też odbywać w Kanadzie i Meksyku). Poważny test został jednak oblany. Teraz to już kompletnie nie ma żadnych gwarancji, że w USA w jakikolwiek sposób kibice będą mogli poczuć się bezpiecznie.

Czytaj też:
Dantejskie sceny po meczu półfinałowym. Gwiazda starła się z kibicami
Czytaj też:
Ochroniarz ruszył w kierunku kibica i… sfaulował piłkarza. Niefortunne zdarzenie po półfinale Euro 2024

Opracował:
Źródło: Wirtualna Polska / X / The Soccer Life