Barcelona wygrała z Manchesterem City 1:0 i awansowała do ćwierćfinału Ligi Mistrzów. Bramkę dla „Dumy Katalonii” zdobył Ivan Rakitić. W dwumeczu ekipa z Camp Nou zwyciężyła 3:1.
Manchester City starał się od pierwszej minuty grać ofensywnie. Barcelona spisywała się jednak bezbłędnie w obronie i szybko przerywała akcje rywali. Gracze Luisa Enrique już w 6. minucie mogli objąć prowadzenie. Zagapiła się linia defensywy „The Citizens”, piłka trafiła do Neymara, który z bliska trafił w słupek. Podopieczni Manuela Pellegriniego nie mieli pomysłu jak znaleźć drogę do bramki „Dumy Katalonii” i często ratowali się faulami. W pierwszej połowie sędzia pokazał cztery żółte kartki zawodnikom z Manchesteru.
W 32. minucie Barcelona otworzyła wynik meczu. Messi popisał się fantastycznym dalekim dograniem w szesnastkę, piłka dostała się pod nogi Rakiticia, który przerzucił ją nad bezradnym Hartem. Ekipa z Camp Nou miała jeszcze jedną okazję przed przerwą. Suarez przedostał się w pole karne, lekko podciął piłkę, ale tylko trafił w słupek. Do przerwy Barcelona prowadziła z Manchesterem 1:0.
TAK RELACJONOWALIŚMY
Po zmianie stron niewiele zmieniło się w grze drużyny z Etihad Stadium. Gospodarze prowadzili grę, a „The Citizens” bez wiary w sukces próbowali przedostać się pod pole karne rywali. W 71. minucie do siatki trafił Alba, ale sędzia wcześniej dopatrzył się spalonego i nie uznał bramki. Chwilę później arbiter podyktował rzut karny dla gości. W szesnastce faulował Pique. Piłkę na jedenastym metrze ustawił Aguero, ale jego strzał świetnie obronił Ter Stegen.
Bohaterem drugiej połowy został Hart, który czynił prawdziwe cuda w bramce angielskiego zespołu. Gdyby nie jego interwencje, zespół Pellegriniego mógł wyjechać z Hiszpanii z bagażem kilku bramek. Końcówka spotkania była formalnością. Barcelona wygrała na Camp Nou 1:0, a w dwumeczu 3:1. „Duma Katalonii” awansowała w ten sposób do ćwierćfinału Champions League.
łg, Wprost.pl
W 32. minucie Barcelona otworzyła wynik meczu. Messi popisał się fantastycznym dalekim dograniem w szesnastkę, piłka dostała się pod nogi Rakiticia, który przerzucił ją nad bezradnym Hartem. Ekipa z Camp Nou miała jeszcze jedną okazję przed przerwą. Suarez przedostał się w pole karne, lekko podciął piłkę, ale tylko trafił w słupek. Do przerwy Barcelona prowadziła z Manchesterem 1:0.
TAK RELACJONOWALIŚMY
Po zmianie stron niewiele zmieniło się w grze drużyny z Etihad Stadium. Gospodarze prowadzili grę, a „The Citizens” bez wiary w sukces próbowali przedostać się pod pole karne rywali. W 71. minucie do siatki trafił Alba, ale sędzia wcześniej dopatrzył się spalonego i nie uznał bramki. Chwilę później arbiter podyktował rzut karny dla gości. W szesnastce faulował Pique. Piłkę na jedenastym metrze ustawił Aguero, ale jego strzał świetnie obronił Ter Stegen.
Bohaterem drugiej połowy został Hart, który czynił prawdziwe cuda w bramce angielskiego zespołu. Gdyby nie jego interwencje, zespół Pellegriniego mógł wyjechać z Hiszpanii z bagażem kilku bramek. Końcówka spotkania była formalnością. Barcelona wygrała na Camp Nou 1:0, a w dwumeczu 3:1. „Duma Katalonii” awansowała w ten sposób do ćwierćfinału Champions League.
łg, Wprost.pl