Lech Poznań przegrał z Podbeskidziem Bielsko-Biała 0:1 w meczu 8. kolejki Ekstraklasy i tym samym na już na koncie sześć porażek, czyli o jedną więcej niż w całym poprzednim sezonie.
Jednocześnie piłkarze "Kolejorza" pobili niechlubny rekord ŁKS-u Łódź, który po wygraniu ligi w 1998 roku w pierwszych ośmiu kolejkach następnych rozgrywek zdobył zaledwie pięć oczek.
- Sytuacja jest tragiczna. Jeśli chodzi o indywidualne umiejętności zespół ma ogromny potencjał. Albo coś się dzieje w szatni, albo nie ma atmosfery, albo nie ma chemii między sztabem a zawodnikami, bo tak grać po prostu nie można. Nie wiem jak to będzie dalej, ale kibice też są zbulwersowani. Napięta atmosfera nie pomoże wyjść z kryzysu. Trener Skorża musi wymyślić coś, co ten kryzys pozwoli przezwyciężyć, nie tylko samym piłkarzom, ale wszystkim osobom związanym z klubem. Jeśli sobie z tym nie poradzi, no to zarząd klubu będzie myślał o zmianie szkoleniowca - powiedział w rozmowie z x-news Piotr Reiss, legenda Lecha Poznań.
Press Focus/x-news
- Sytuacja jest tragiczna. Jeśli chodzi o indywidualne umiejętności zespół ma ogromny potencjał. Albo coś się dzieje w szatni, albo nie ma atmosfery, albo nie ma chemii między sztabem a zawodnikami, bo tak grać po prostu nie można. Nie wiem jak to będzie dalej, ale kibice też są zbulwersowani. Napięta atmosfera nie pomoże wyjść z kryzysu. Trener Skorża musi wymyślić coś, co ten kryzys pozwoli przezwyciężyć, nie tylko samym piłkarzom, ale wszystkim osobom związanym z klubem. Jeśli sobie z tym nie poradzi, no to zarząd klubu będzie myślał o zmianie szkoleniowca - powiedział w rozmowie z x-news Piotr Reiss, legenda Lecha Poznań.
Press Focus/x-news