Łukasz Podolski to zawodnik z bardzo obszernym CV. Podczas swojej kariery grał w takich klubach jak Arsenal, Bayern Monachium czy Inter Mediolan. Zawodnik jako ostatni przystanek w swojej piłkarskiej karierze wybrał Górnik Zabrze. Na konferencji prasowej odpowiedział na kilka pytań związanych ze swoją przyszłością w tym klubie.
"Wiem, że robiliście sobie żarty"
Łukasz Podolski jeszcze raz przypomniał, że od zawsze mówił, że w końcu przyjdzie dzień, w którym zagra w Górniku. - Wiem, że robiliście sobie żarty, ale podchodziłem do tego spokojnie, bo wiedziałem, że jak przyjdzie czas, to zagram w Zabrzu. Cały czas miałem kontakt z ludźmi w Zabrzu. Oni wykonują świetną pracę, a teraz ja chcę im pomóc – powiedział zawodnik.
Piłkarz przyznał, że nie zna innych klubów Ekstraklasy, ale nie może się doczekać już pierwszych treningów. – Najważniejsze, żebym grał. Ale powodów, dla których przyszedłem do Górnika, jest więcej. Chcę rozwijać akademię. Chcę pomagać młodym piłkarzom, bo to do nich należy przyszłość Górnika Zabrze – wyznał były mistrz świata.
Przyszłość w Górniku
Podolski zapytany o przyszłość nie udzielił jednoznacznej odpowiedzi, ale powiedział, że jego plany są takie by zostać w Górniku. – Zobaczymy, jak to będzie. Na razie chce grać w piłkę, trenować i walczyć w każdym meczu o trzy punkty – zapewniał zawodnik. – Ja zrobię wszystko dla Górnika. A jak inni będą na mnie gwizdać, to mnie to nie obchodzi. Najważniejszy jest Górnik Zabrze – wyznał "Poldi".
Czytaj też:
Euro 2020. Zbigniew Boniek o zatrudnieniu Paulo Sousy. „Proszę bardzo, pomyliłem się”