Podział punktów w Niecieczy. Gol w końcówce podstawowego czasu gry ratuje Wisłę Kraków

Podział punktów w Niecieczy. Gol w końcówce podstawowego czasu gry ratuje Wisłę Kraków

Zawodnicy Bruk-Betu i Wisły
Zawodnicy Bruk-Betu i WisłyŹródło:Newspix.pl / FOKUSMEDIA.COM.PL
Wisła Kraków po zdecydowanym zwycięstwie nad Zagłębiem Lubin w pierwszej kolejce Ekstraklasy pojechał do Niecieczy zmierzyć się z tamtejszym Bruk-Betem. Biała Gwiazda miała duże problemy z wywiezieniem chociaż jednego punktu.

Pierwsze spotkanie w Ekstraklasie z Zagłębiem Lubin skończyło się dla Wisły Kraków świetnym wynikiem Biała Gwiazda wygrała bowiem 3:0. Bruk-Bet Termalica rozpoczęła swoją przygodę z sezonem 21/22 od remisu ze Stalą Mielec.

Bramkarz Wisły wystawiony na próbę

W bramce Wisły Kraków zadebiutował 19-letni bramkarz Mikołaj Biegański. Nieporadna gra Białej Gwiazdy sprawiła, że golkiper musiał wspiąć się na wyżyny swoich umiejętności, żeby nie schodzić na przerwę z bagażem trzech straconych goli. Dobra postawa Biegańskiego sprawiła, że Termalica zdołała wyjść „tylko” na jednobramkowe prowadzenie. Gola dla niecieczan zdobył po kombinacyjnej akcji, szybkiej wymianie piłki z Mateuszem Grzybkiem Adam Radwański.

Ospałość gospodarzy i pogoń gości

Bruk-Bet Termalica Nieciecza nie do końca była skupiona na początku drugiej połowy. W 57. minucie przyszło podopiecznym Mariusza Lewandowskiego za to zapłacić. Obrońcy nie przypilnowali Georgija Zhukova, który wykorzystał podanie z prawej strony boiska i skierował piłkę do bramki. Radość Wisły z remisu nie trwała długo. Równo 10 minut później świetny strzał z rzutu wolnego Piotrwa Wlazło ponownie wyprowadził Niecieczę na prowadzenie.

W 90+1 minucie Wisła Kraków ponownie wyrównała. Piłkę do bramki po rzucie rożnym skierował Maciej Sadlok. Sędzia doliczył aż dziewięć minut do drugiej połowy spotkania, co było spowodowane przerwą w grze związaną z kontuzją jednego z graczy. Po wyrównującym golu nic już się nie zmieniło i ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 2:2. Podopieczni Mariusza Lewandowskiego mogą mieć do siebie pretensje, ponieważ przewaga, jaką wypracowali sobie podczas spotkania, powinna dać im finalnie zwycięstwo.

Czytaj też:
Piast Gliwice pewnie wygrywa ze Stalą Mielec. Wszystkie bramki padły w pierwszej połowie

Opracował:
Źródło: WPROST.pl