Początek spotkania rozgrywanego w Łęcznej należał do gości. Już w 3. minucie zamieszanie w polu karnym Górnika wykorzystał Patryk Sokołowski, który strzałem z bliskiej odległości pokonał Macieja Gostomskiego. Podopieczni Waldemara Fornalika po trafieniu otwierającym wyniku szukali szansy na podwyższenie prowadzenia, kreując ataki pozycyjne.
Po szybko straconej bramce gospodarze otrząsnęli się i już w 30. minucie byli blisko wyrównania. Wówczas najpierw Frantisek Plach obronił uderzenie Bartosza Śpiączki, a po chwili szansę na umieszczenie piłki w siatce zmarnował Serrano, który fatalnie spudłował. Śpiączka dopiął swego w doliczonym czasie gry pierwszej połowy. Leandro dogrywał w pole karne z lewego skrzydła, a snajper Górnika wygrał pojedynek główkowy z Alexandrosem Katranisem i doprowadził do stanu 1:1.
Remis w starciu Górnika z Piastem
W drugiej połowie kibice zgromadzeni na trybunach stadionu w Łęcznej nie byli świadkami wielu dogodnych sytuacji. Górnik szukał swoich szans w atakach pozycyjnych, a gospodarze odpowiadali wrzutkami, które nie doprowadziły jednak do zagrożenia pod bramką Placha. Groźnie było pod koniec meczu, kiedy to Janusz Gol przytomnym podaniem uruchomił Michała Maka, ale jego uderzenie z ostrego kąta fenomenalnie obronił Plach. Mecz zakończył się wynikiem 1:1 i podziałem punktów.
Mimo wywalczonego „oczka” Górnik pozostaje na 18., czyli ostatniej pozycji w lidze. Piast przed kolejnymi spotkaniami zaplanowanymi na ten weekend jest ósmy.
Czytaj też:
Piłkarz Lecha prowadził pod wpływem alkoholu. Klub zdecydował ws. kary