Najlepsza jedenastka rundy jesiennej w Ekstraklasie według „Wprost”. Drużyna na mistrzostwo Polski?

Najlepsza jedenastka rundy jesiennej w Ekstraklasie według „Wprost”. Drużyna na mistrzostwo Polski?

Joao Amaral, Mikael Ishak oraz Jakub Kamiński
Joao Amaral, Mikael Ishak oraz Jakub Kamiński Źródło: Newspix.pl / Jakub Piasecki / Cyfrasport
Jesteśmy już na półmetku sezonu 2021/22 w Ekstraklasie. Z tej okazji postanowiliśmy ułożyć jedenastkę zawodników, którzy w rundzie jesiennej najbardziej wyróżniali się w polskiej lidze. Oto najlepszy skład pierwszego półrocza trwających właśnie rozgrywek.

Którzy zawodnicy błyszczeli najjaśniej w pierwszej części sezonu 2021/22 w Ekstraklasie? Wybraliśmy najlepszą jedenastkę ligi po 17 kolejkach obecnych rozgrywek. Zespół ustawiliśmy w formacji 3-4-3.

Najlepsza jedenastka rundy jesiennej Ekstraklasy 2021/22

Bramkarz: Dante Stipica (Pogoń Szczecin) – Zaliczył najwięcej czystych kont ze wszystkich ekstraklasowych golkiperów: pięć. Ktoś powie, że to bardziej zasługa szczelnej defensywy niż dowód na doskonałą formę Chorwata, ale niezupełnie. Wiele razy ratował on skórę swoim kolegom, a jeśli już puszczał bramkę, to po takim strzale, przy którym nie miał szansy na skuteczną interwencję. Z regularnie grających bramkarzy ma najwyższy współczynnik obronionych uderzeń – aż 77,8 proc.

Środkowy obrońca: Raphael Rossi (Radomiak) – Nie zagrał praktycznie żadnego słabego spotkania w pierwszej części sezonu. Wręcz przeciwnie, przy nim rosną inni zawodnicy, jak na przykład Mateusz Cichocki. Nikt tak często nie blokuje strzałów przeciwników co on (1,4 na mecz). Fakt, że po 17 kolejkach beniaminek ma drugą najlepszą defensywę (ex aequo z Pogonią Szczecin) to w dużej mierze jego zasługa.

Środkowy obrońca: Antonio Milić (Lech Poznań) – Najsłabszy mecz Kolejorza w defensywie? Ten z Rakowem Częstochowa (2:2). Jedyna porażka? Z Jagiellonią Białystok w dziewiątej kolejce. W obu nie grał właśnie Milić. Przypadek? Nie sądzimy. Chorwat bowiem jest w tym sezonie w doskonałej formie. Na tyle doskonałej, że Maciej Skorża musi trzymać na ławce Lubomira Satkę. Milić świetnie rozumie się z Salamonem, idealnie pasuje do strategii zakładającej rozgrywanie akcji od obrony, a do tego sporo daje w ofensywie – zdobył już po dwie bramki i asysty.

Środkowy obrońca: Benedikt Zech (Pogoń Szczecin) – Trudno wyobrazić sobie drużynę Portowców bez niego. Nadal imponuje szybkością, timingiem czy przechwytami wykonywanymi metodą „na wyprzedzenie”. Austriak potrafi w zarodku skasować większość akcji rywali. Dzięki temu, że na boisku dyryguje całą defensywą, udowodnił swój charakter lidera i przez kilka meczów pełnił funkcję kapitana zespołu.

Źródło: WPROST.pl