Miał pomóc Legii, zrezygnował po ośmiu porażkach. Wiadomo, czym teraz zajmie się Gołębiewski

Miał pomóc Legii, zrezygnował po ośmiu porażkach. Wiadomo, czym teraz zajmie się Gołębiewski

Marek Gołębiewski
Marek Gołębiewski Źródło:Newspix.pl / Marcin Szymczyk/ FOTOPYK
Marek Gołębiewski objął posadę trenera Legii Warszawa po tym, jak ze stołecznego klubu odszedł Czesław Michniewicz. Szkoleniowcowi, który wcześniej prowadził rezerwy Wojskowych, nie udało się jednak wydobyć zespołu z kryzysu, a po ósmej porażce drużyny pod jego wodzą Gołębiewski sam zrezygnował ze stanowiska. Wiadomo już, czym zajmie się od stycznia.

Marek Gołębiewski w ostatnich miesiącach nie mógł narzekać na stagnację. Pod koniec czerwca 41-latek został szkoleniowcem rezerw Legii Warszawa, które występują w trzeciej lidze. Cztery miesiące później objął z kolei funkcję trenera pierwszego zespołu, zastępując tym samym Czesława Michniewicza.

Ekstraklasa 2021/2022. Co dalej z Markiem Gołębiewskim?

Gołębiewskiemu nie udało się jednak wyprowadzić drużyny z kryzysu, a pod jego wodzą Wojskowi wygrali tylko trzy spotkania: dwa w Pucharze Polski (ze Świtem Skolwin i Motorem Lublin) oraz jedno w Ekstraklasie – z Jagiellonią Białystok. W pozostałych ośmiu meczach piłkarze Legii schodzili z boiska pokonani, a po ostatnim ligowym starciu z Wisłą Płock szkoleniowiec podał się do dymisji. Już następnego dnia ogłoszono, że zastąpi go Aleksandar Vuković.

Jak przekazał serwis legia.net, Gołębiewski nie pozostanie bez zajęcia przez długi czas. Już od stycznia ma wrócić do prowadzenia rezerw Legii Warszawa, o ile nie dostanie ciekawszej oferty pracy.

Ekstraklasa 2021/2022. Aleksandar Vuković wraca do Legii Warszawa

Vuković, który zastąpił Gołębiewskiego na stanowisku szkoleniowca, dzień przed meczem z Zagłębiem Lubin pojawił się na konferencji prasowej. – Nie spodziewałem się takiej propozycji. Pomyślałem jednak tak – nie wracam tutaj ani dla prezesa, ani dla dyrektora klubu. Wracam tutaj na podstawie umowy, którą miałem już wcześniej podpisaną i która cały czas trwa – przyznał Serb pytany o to, czy był zaskoczony telefonem od przedstawiciela Legii, który zaproponował mu ponowne objęcie drużyny.

Vuković przypomniał, że z Legią jest związany niemal bez przerwy od 2001 roku. – Gdy pojawiło się takie zapytanie i taka opcja – jakby tego nie nazwać – wyjścia z pożaru, zdecydowałem się z tego wyjść. Wiem, że mogę się poparzyć, ale to jest mój dom i chcę razem z Legią wyjść z tej sytuacji – zadeklarował.

Czytaj też:
Sprawa pobicia piłkarzy Legii Warszawa. Agent Luquinhasa zabrał głos

Źródło: legia.net