Media: Mahir Emreli idzie na wojnę z Legią Warszawa. Szykuje się rozprawa sądowa

Media: Mahir Emreli idzie na wojnę z Legią Warszawa. Szykuje się rozprawa sądowa

Mahir Emreli
Mahir EmreliŹródło:Newspix.pl / CYFRASPORT
Wydawało się na początku, że Mahir Emreli jednak zostanie w Legii Warszawa, mimo ataku kiboli na drużynowy autokar. Tymczasem, jak podają azerskie media, zawodnik chce rozwiązania kontraktu z wypłatą wszystkich pensji do końca umowy.

12 grudnia 2021 roku po wyjazdowym meczu Legii Warszawa z Wisłą Płock, kibole stołecznego klubu wdarli się do drużynowego autobusu i „wymierzyli sprawiedliwość” niektórym piłkarzom poprzez wyrządzenie fizycznych obrażeń. Najbardziej ucierpieli Luquinhas i Mahir Emreli. Od razu zaczęto się zastanawiać, czy ze względu na zaistniałą sytuację piłkarze nie zechcą rozwiązać z Legią kontraktu. Brazylijski pomocnik zdołał się przekonać, ale wychodzi na to, że azerski napastnik stracił jakiekolwiek chęci na grę dla mistrzów Polski.

Ekstraklasa 2021/22. Mahir Emreli chce rozwiązania kontraktu

Mahir Emreli przyszedł do Legii Warszawa latem 2021 roku. Długo jednak w stołecznym klubie zabawić nie chce. Według azerskiego portalu report.az piłkarz poprzez drogę sądową będzie domagał się rozwiązania kontraktu i wypłaty wszystkich pieniędzy zawartych w umowie. Zawodnik miał również powiedzieć, że nie może dłużej grać dla warszawskiej drużyny, co jest oczywiście pokłosiem ataku pseudokibiców, który dla Azera był naturalnie traumatycznym przeżyciem.

Ewentualna strata Mahira Emrelego to dla Legii Warszawa duży problem. Azerski napastnik wszedł do stołecznej drużyny szturmem i bardzo przysłużył się do awansu do Ligi Europy, strzelając w eliminacjach do niej aż trzy gole. W sumie w 33 spotkaniach dla Wojskowych Emreli zdobył 11 goli i zaliczył dwie asysty. Po ewentualnym odejściu od mistrzów Polski Azer nie będzie narzekał na oferty z innych klubów. Według krążących od dłuższego czasu informacji interesują się nim węgierskie Ferencvarosu oraz MOL Fehervar. Portal azerisport.com podał, że sprowadzeniem 24-latka zainteresowane jest nawet Dinamo Zagrzeb.

Czytaj też:
Novak Djoković już trenuje. ATP wydało oświadczenie. „Szkodliwa seria wydarzeń”

Opracował:
Źródło: WPROST.pl / report.az